"Terroryści mieniący się kibicami". Były prezes PZPN oburzony po finale Pucharu Polski

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Michał Listkiewicz
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Michał Listkiewicz

Kibice Lecha Poznań nie weszli na PGE Narodowy i nie dopingowali swojej drużyny podczas finału Fortuna Pucharu Polski. Były prezes PZPN - Michał Listkiewicz - w felietonie dla "Super Expressu" nazwał ich "terrorystami".

Po finale Fortuna Pucharu Polski więcej niż o samym meczu mówi się o sytuacji na trybunach. Podczas telewizyjnej transmisji "straszył" pusty sektor, który powinni zajmować kibice Lecha Poznań. Ci jednak podjęli decyzję o tym, by nie wchodzić na PGE Narodowy.

Związane to było z decyzją władz Warszawy, które zabroniły wnoszenia na obiekt dużych flag. Na to nie chciało się zgodzić środowisko kibicowskie i nie zamierzało ulegać. Mimo tego, że do stolicy wybrało się kilkanaście tysięcy kibiców Lecha, to żaden z nich nie wszedł na sektor.

To nie spodobało się Michałowi Listkiewiczowi. Były prezes PZPN w swoim felietonie dla "Super Expressu" miał poruszyć temat 80. urodzin wielkich postaci polskiego sportu: Antoniego Piechniczka i Waldemara Marszałka. Tematem numer jeden był jednak finał Pucharu Polski.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany w Lechii. Czy klubowi grozi niedawny scenariusz Wisły?

Osoby, które podjęły decyzję o tym, by zostać pod bramami PGE Narodowego nazwał "terrorystami mieniącymi się kibicami Lecha".

"Bezsensownym uporem pozbawili swoich rzekomych pupili wsparcia z trybun, a tysiącom wielkopolskich rodzin przybyłych do stolicy zepsuli majówkę. Pocieszałem pod stadionem zapłakane dzieci w koszulkach Kolejorza. Jak im wytłumaczyć, dlaczego po przejechaniu setek kilometrów stały godzinami pod bramą stadionu, na którym tak bardzo pragnęły być?" - napisał Listkiewicz.

"Można dyskutować o słuszności administracyjnych decyzji, ale trzeba je respektować" - dodał były prezes PZPN.

Czytaj także:
Gigantyczne emocje w LM! Znamy pierwszego finalistę
Bayern już poinformował Lewandowskiego

Komentarze (5)
avatar
legionowiaczek
4.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze, ze Rakow wysiudal moja Legie z PP w polfinalach. Z takim Rakowem w finale moglismy zostac jeszcze bardziej upokorzeni i osmieszeni i to u siebie czyli w Warszawie. To dopiero bylby obci Czytaj całość
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
4.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Najgorzej miał Ires, który siedział cicho przez całą relację tekstowa na SF i czekał na prowadzenie Lecha, żeby móc się odezwać. Niestety biedactwo się nie doczekało, a co najgorsze - to jeszcz Czytaj całość
avatar
Złocisty
4.05.2022
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Dziwię się kibicom Lecha, że zbojkotowali mecz z takiego powodu. Widać bardziej zależało im na robieniu sweetfotek z flagami, niż na kibicowaniu swojej drużynie. Dla nich ważniejsza była oprawa Czytaj całość
avatar
Husarzyk
4.05.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Tu akurat Listek ma rację. Kolejorze i Kulesza, bogowie kiboli 
avatar
Yendrek_64
4.05.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Bo miejsce bydła jest w chlewie a nie na stadionie...