"Marzenia zostały zniszczone". Austriackie media komentują mecz Lecha

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Austria Wiedeń, po remisie 1:1 z Lechem Poznań, nie ma już szans na wyjście z grupy w Lidze Konferencji Europy. Polacy je zachowali, choć austriackie media podkreślają, że wynik z Wiednia ich nie uszczęśliwia. "Wciąż musi drżeć" - tak piszą o Lechu.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4
Fot. kurier.at
Fot. kurier.at

"Kurier"

"1:1 z Lechem Poznań przypieczętowało odpadnięcie Austrii Wiedeń z europejskich pucharów. Potrzebne było zwycięstwo - tylko wtedy Austria zachowałaby nikłe szanse na awans. Po remisie u siebie z Lechem wiedeńczycy już na kolejkę przed końcem żegnają się z międzynarodowymi rozgrywkami" - czytamy w "Kurierze".

"Na przerwę drużyny zeszły przy bezbramkowym remisie. Zaraz po zmianie stron Austrii zrobiło się chłodno, coraz chłodniej. Poznań objął prowadzenie dzięki napastnikowi Ishakowi. 'Fiołki' zapadły w zbiorowy mikrosen" - komentują dziennikarze.

W 70. minucie gospodarze wyrównali za sprawą Cana Kelesa, a wynik nie uległ już zmianie. "1:1 nie uszczęśliwiło żadnej z drużyn. Poznań wciąż musi drżeć o drugie miejsce, może zostać wyprzedzony przez Hapoel Beer Szewa" - przypominają.

2
/ 4
Fot. heute.at
Fot. heute.at

"Heute"

"1:1 to za mało! Austria odpada z Ligi Konferencji Europy. Przygoda wiedeńskiej Austrii z tymi rozgrywkami dobiegła końca. Marzenia o awansie zostały zniszczone" - piszą dziennikarze "Heute".

Austriacy podkreślają, że po golu Ishaka wiedeńczycy "zachowywali się kompletnie nieswojo". "Piłkarze wyglądali na zmęczonych, nie wychodzili do pressingu" - czytamy.

Rękę podał im Pedro Rebocho, który popełnił błąd przy linii bocznej, umożliwiając Kelesowi doprowadzenie do remisu. "1:1 z niczego. To uderzenie uwolniło ostatnie siły w drużynie z Wiednia, ale 'Joker' Ibrahima Drame za długo zwlekał z oddaniem strzału, a Haris Tabaković zmarnował ostatnią szansę Austrii" - podsumowuje "Heute".

3
/ 4
Fot. kleinezeitung.at
Fot. kleinezeitung.at

"Kleine Zeitung"

"Austria odpada z europejskich pucharów: 1:1 z Poznaniem to za mało" - to tytuł relacji meczowej w "Kleine Zeitung".

Dziennikarze przypominają, że Mikael Ishak przypieczętował los Austrii, która w ostatnich 13 spotkaniach w europejskich pucharach nie zaznała smaku zwycięstwa. Pozostał jej jeszcze ostatni mecz w Izraelu - o "trzecie miejsce w grupie, które jest bez znaczenia".

Gazeta podkreśla, że piłkarze Lecha po przerwie "wyszli z szatni z dużą werwą", a po objęciu prowadzenia "byli bliżsi podwyższenia go na 2:0, niż Austria doprowadzenia do remisu".

4
/ 4
Fot. krone.at
Fot. krone.at

"Kronen Zeitung"

"Bramka Kelesa nie wystarczyła. Potrzebna była wygrana, by zachować niewielką szansę na awans. Padł remis, który przypieczętował międzynarodowy los 'Fiołków'" - czytamy w "Kronen Zeitung".

Dziennikarze podkreślają, że w pierwszej połowie  Austria była "lepsza, aktywniejsza". Po przerwie "pomoc i obrona zaspała, a napastnik Ishak zdecydowanie zbyt łatwo wykończył akcję Lecha".

Po wyrównującym golu Kelesa pojawiła się nadzieja. "Austria znów była w grze. Brakowało tylko jednego gola. Trener Schmid podjął pełne ryzyko, wprowadził kolejnych dwóch napastników Tabakovicia i Drame, ale piłka nie chciała wpaść do siatki" - podsumowuje "Kronen Zeitung".

ZOBACZ WIDEO: Dlatego Rafała Gikiewicza nie ma w kadrze. "Irytował"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
pan wszystkich wszystkich panów
28.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za karę w ostatniej kolejce Austria się podłoży.Za karę.