Lech Poznań przyjechał do Wiednia z nadzieją na zagwarantowanie sobie awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy jeszcze przed ostatnią kolejką rozgrywek. Potrzebne było zwycięstwo, ale mecz zakończył się remisem 1:1 (więcej przeczytasz TUTAJ).
Kolejorz wyszedł na prowadzenie dzięki bramce Mikaela Ishaka na początku drugiej połowy. Nieco ponad dwadzieścia minut później obrona mistrza Polski, a konkretnie Pablo Rebocho popełniła koszmarny błąd. Portugalczyk stracił piłkę na własnej połowie (więcej TUTAJ).
W czwartkowym spotkaniu oprócz błędów nie zabrakło także kontrowersji. Mowa dokładnie o sytuacji, w której Manuel Polster zaatakował bez piłki Joela Pereirę. Eksperci Viaplay nie mieli wątpliwości. Ich zdaniem Lech Poznań powinien grać w przewadze.
Odczuwalny był jednak brak systemu VAR, z którego nie mogą skorzystać sędziowie podczas meczów fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Ten będzie dostępny dla arbitrów dopiero w kolejnej rundzie rozgrywek.
Sprawa awansu Lecha Poznań wyjaśni się więc w następnej kolejce za tydzień (3 listopada). Kolejorz zagra wtedy z Villarrealem przy ul. Bułgarskiej.
Źródło: Viaplay
Zobacz też:
Koszmarne informacje z Włoch. Piłkarz Arsenalu dźgnięty nożem
Real skorzysta na odpadnięciu Barcelony z Ligi Mistrzów. W tle niemałe pieniądze
ZOBACZ WIDEO: Problemy Michniewicza, to oni nie pojadą na MŚ?! Lewandowski pod ścianą - Z Pierwszej Piłki #23