Rozpacz brazylijskich mediów. Nie mają wątpliwości, co z trenerem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Brazylia w rozpaczy. Tamtejsze media zwróciły uwagę na trwającą klątwę i piszą o utraconym marzeniu. Aż cztery z pięciu ostatnich ćwierćfinałów mundialu kończyło się porażką z zespołem z Europy.

1
/ 5

veja.abril.com.br: "Brazylia traci szansę"

"Neymar strzela po dogrywce, ale drużyna remisuje i ponownie przegrywa w ćwierćfinale po kapitalnym występie bramkarza Dominika Livakovicia" - rozpoczęli swoją relację z meczu dziennikarze veja.abril.com.br.

"Marzenie brazylijskiej drużyny o powrocie do półfinału mistrzostw świata był jak dramat i zakończył się smutkiem. (...) To koniec ery Tite. A sen o szóstym tytule znów przełożony" - czytamy dalej.

2
/ 5

terra.com.br: "Brazylia przegrywa i żegna się z marzeniem"

O utraconym marzeniu i trwającej klątwie pisali także dziennikarze portalu terra.com.br. "Brazylia od lat nie potrafi pokonać europejskich drużyn w fazie pucharowej mistrzostw świata. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w finale z Niemcami w 2002 roku" - podkreślili.

"Neymar po pięknym trafieniu zdobył bramkę dla Brazylii, ale przewaga nie trwała długo. Petković doprowadził do rzutów karnych. Marquinhos i Rodrygo spudłowali".

ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"

3
/ 5

uol.com.br: "Brazylia odpada"

"Porażka to kontynuacja negatywnej serii. Brazylia nie jest w stanie pokonać Europejczyków. (...) W dogrywce zabłysnął geniusz gwiazdy zespołu. Neymar wtargnął w pole karne i wyprowadził drużynę na 1:0 pod koniec pierwszej części dogrywki" - skomentowali dziennikarze.

Zwrócili także uwagę na to, że Chorwacja nie zostawiała rywalom zbyt wiele boiska i tworzyła swoje sytuacje, zwłaszcza po prawej stronie.

4
/ 5

istoedinheiro.com.br: "Brazylia przegrywa i odpada"

"To była czwarta porażka Brazylii w ćwierćfinale w pięciu ostatnich turniejach - do tego dołożyć należy 1:7 z Niemcami w półfinale w 2014 roku. (...) W noc pełną napięcia i dramatu Neymar wyprowadził Brazylię na prowadzenie, ale Petković wyrównał na trzy minuty przed końcem" - komentowano.

Dziennikarze zwrócili uwagę na postawę Dominika Livakovicia. Chorwacki bramkarz popisał się czterema udanymi interwencjami w końcówce spotkania.

5
/ 5

"ge.globo.com: "Kolejna porażka z Europejczykami"

"W dogrywce Brazylijczycy otworzyli wynik spotkania dzięki Neymarowi, ale pod koniec dogrywki do remisu doprowadził Petković. W rzutach karnych Rodrygo i Marquinhos nie wykorzystali swoich szans, a Chorwaci byli bezbłędni" - podsumował portal ge.globo.com.

Tutaj również dziennikarze zwrócili uwagę na to, że od 2006 roku Brazylijczycy nie są w stanie poradzić sobie z europejską drużyną w fazie pucharowej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Jerzy Wilski
9.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brazylia przegrała bo musiała grać w 10-tkę przeciw 12-tce Chorwacji - do 105-tej minuty każde(!) podanie do Neymara kończyło się rozpoczęciem szybkiej akcji ofensywnej Chorwatów - w 105-tej n Czytaj całość