Szaleństwo. Od rana Włosi piszą się o tym, co we wtorek zrobił Milik

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Massimo Allegri zaufał Arkadiuszowi Milikowi, wpuścił go na boisko i nie zdążył mrugnąć, a Polak zadał decydujący cios w półfinale Pucharu Włoch. Media na Półwyspie Apenińskim nie miały wątpliwości. Zobacz, co o nim piszą.

1
/ 5

calciomercato.com

"Błysk Allegriego, Juventus leci do finału Pucharu Włoch. Milik decyduje, 2:1 Lazio to za mało" - napisano w serwisie calciomercato.com.

Arkadiusz Milik zaliczył wejście smoka. "Pierwsza piłka, ogromny ciężar" - napisano o kluczowej akcji Juventusu na Stadio Olimpico w Rzymie. "Dał radość w najcięższym sezonie" - dodano.

Polak został tutaj oceniony na siódemkę (w skali 1-10, gdzie 10 - najwyższa nota). W zestawieniu z Dusanem Vlahoviciem i Federico Chiesą okazał się piłkarzem decydującym, dającym upragniony finał Pucharu Włoch.

2
/ 5

"La Gazzetta dello Sport"

"Juve otrzymuje dwa ciosy, po czym Milik go ratuje" - informuje największy włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport". To właśnie polski napastnik został okrzyknięty bohaterem spotkania. Przyznano mu notę "6,5".

"Mąż opatrznościowy: wchodzi i w niecałą minutę zdobywa bramkę, która daje finał. Czwarty gol w Pucharze Włoch, to najlepszy strzelec Juve w tych rozgrywkach" - napisano w komentarzu.

Dziennikarze nie mają wątpliwości. To wprowadzenie Milika i Timothy'ego Weaha z ławki ożywiło zespół z Turynu i zapewniło gola. "Decydujące okazały się zmiany trenera Juventusu" - czytamy. "Lazio odpada z wielkim żalem" - dodano.

3
/ 5

"Corriere dello Sport"

"Gdy zmiany są wszystkim" - bardzo krótko, ale jednak bardzo wymownie spotkanie podsumowano w dzienniku "Corriere dello Sport.

"Dublet Castellanosa, ale to Milik pieczętuje Allegriemu ostatni akt zawodów" - dodano.

Przypomniano jednocześnie, że Juventus w pierwszym meczu pokonał Lazio na własnym stadionie 2:0, co obok gola polskiego napastnika było decydujące w awansie do finałowej rozgrywki Pucharu Włoch.

4
/ 5

"Corriere della Sera"

"Niecałe dwie minuty i gol. Zrobił to, o czym Dusan Vlahović nawet nie marzył w ciągu 81 minut. Zbawiciel" - tak Milika podsumowano w "Corriere della Sera".

"Juventus cierpi i przegrywa po bramce Castellanosa, ale gol Milika wysyła Allegriego do finału" - dodano. Tutaj Polak zapracował na "siódemkę".

Przyznano, że Milik uratował noc Juventusowi, bo do momentu tego trafienia wszystko wyglądało źle. "Uderzenie Milika w serce Lazio zamraża radosne Olimpico" - można przeczytać w relacji z meczu.

Wyliczono, że Juventus w finale krajowego pucharu zagra po raz 22.

5
/ 5

Eurosport

"Wchodzi i melduje się natychmiast" - tak z kolei pojawienie się Milika na boisku Stadio Olimpico podsumował Eurosport. Przy nazwisku Polaka pojawiła się nota "7".

W komentarzu dodano, że Milik zadał decydujący cios, doskonale czytając grę i wykonując decydujący ruch przy dograniu Weaha.

"Bianconeri przegrywają, ale docierają do finału" - dodano w relacji. "Słodka porażka" - tak dokładnie nazwano to, co wydarzyło się we wtorkowy wieczór w Rzymie.

ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (10)
avatar
cygnes
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To ile tam nastrzelał?2, 3 czy może 4?Ach ten nas,...najlepszy.  
avatar
Paweł Jonasz
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szkoda, że w reprezentacji nie potrafił strzelać.  
avatar
babolstary
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
,,Czy Juventus sięgnie po Puchar Włoch? ,,. Odpowiedż: tak, jeżeli Milik zagra w finałowymmeczu ostatnie 15 min.  
avatar
Bigus
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Jego dziewczyna zdradziła, że podobno w końcu trafił.  
avatar
Zgryz
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mylik "odrodzony", coś jak magister. :-)))