W tym artykule dowiesz się o:
"AS"
"Wieczny cud" - taki tytuł relacji z meczu Realu z Bayernem dał dziennik "AS". Dodano, że Real "zrobił to ponownie", przypominając, że Królewscy nie pierwszy raz w historii występów w Lidze Mistrzów potrafili przechylić szalę na swoją korzyść w sytuacji - wydawać by się mogło - beznadziejnej.
"Tak torturuje Madryt. Piętnastka już wyłania się na horyzoncie" - dodano już w relacji nawiązując do tego, że Real dąży do piętnastego triumfu w Champions League.
"Bayern ma wiele tożsamości" - tak z kolei oceniono zespół z Monachium, który zdaniem "AS-a" był w Lidze Mistrzów zdecydowanie inną drużyną w tym sezonie w porównaniu z tą z Bundesligi.
Poświęcono też kawałek dla Manuela Neuera, który popełnił fatalny błąd przy wyrównującym trafieniu Realu. "W ciągu sekundy, od bohatera do przeklętego" - podsumowano ten błąd..
"Marca"
"Błogosławione szaleństwo Joselu" - niemal krzyczy "Marca".
Dodano, że Real przewyższał Bayern, miał więcej z gry i okazji, ale... "Niesprawiedliwość jest pięknem futbolu" - tak opisano to, co działo się na murawie Santiago Bernabeu.
"Marca" przypomniała, że dla fanów Realu zasiadających na tym stadionie cuda to rzecz normalna, które "dostają i zjadają na śniadanie, lancz i kolację". I to nigdy się nie nudzi.
Hiszpanie piszą też o "imperialnym" Neuerze, którego błąd był bardzo kosztowny "a '14', czyli '9' Madrytu" dopadł do piłki i umieścił ją w siatce. Dodano też, że Joselu - czyli bohater Królewskich - zameldował się na murawie w 81. minucie.
Zobacz także: Kompletna remontada na Santiago Bernabeu [WIDEO]
"Mundo Deportivo"
"Bayern objął prowadzenie po bramce Daviesa, ale w ciągu czterech minut Joselu ustrzelił dublet. Gol na 2:1 padł po interwencji VAR, co zapewniło Realowi Madryt miejsce w finale w Londynie" - tak mecz skwitowało "Mundo Deportivo".
Real zrobił to "na swój sposób" dzięki bohaterowi wieczoru, którym został wspomniany Joselu.
"Wypełnione po brzegi Santiago Bernabeu, było gotowa na przeżycie jednego z tych historycznych wieczorów" - podsumowano wszystko to, co wydarzyło się w środowy wieczór na trybunach stadionu Królewskich.
"Na Bernabeu wybuchła impreza, podczas gdy Niemcy tak naprawdę nie wiedzieli, co się wydarzyło podczas tych czterech minut szaleństwa" - tak opisano kluczowe minuty dla awansu Realu.
"Sport"
"Dwie bramki Joselu i błąd sędziego potępiły Niemców w ostatnich minutach, na mistycznym terytorium dla Los Blancos" - poinformował "Sport".
Zwrócono tutaj uwagę na decyzję Szymona Marciniaka w samej końcówce spotkania, kiedy to nie uznał gola Bawarczykom, odgwizdując pozycję spaloną. O tej decyzji z pewnością będzie jeszcze głośno w światowych mediach.
Sam awans do finału i okoliczności, dziennikarze hiszpańskiego "Sportu" nazwali z kolei "rutyną".
ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"