Francuskie media w euforii. O tym piszą po wygranej z Portugalią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Francji po rzutach karnych pokonała Portugalię i awansowała do półfinału Euro 2024. Francuskie media są w euforii, ale wskazują też słabe punkty Trójkolorowych.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4

"L'Equipe": Niechęć do ataków wzięła górę

Mecz reprezentacji Francji z Portugalią nie był zbyt porywającym widowiskiem. Zarówno w regulaminowym czasie gry, jak i w dogrywce gole nie padły i o tym, kto awansuje do półfinału zadecydowały rzuty karne. Te lepiej egzekwowali Francuzi i nadal są w grze o medale mistrzostw Europy.

"Po dobrze wykonywanych rzutach karnych reprezentacja Francji wygrała z Portugalią i gra dalej. Mecz przez długi czas przypominał grę w szachy. W pierwszej połowie niechęć obu drużyn do ataków wzięła górę nad resztą. W drugiej było już nieco ciekawiej: dobre momenty miały oba zespoły. Przez długi czas najważniejszym momentem dodatkowych 30 minut była decyzja Didiera Deschampsa o zdjęciu z boiska Kyliana Mbappe, którego zastąpił Bradley Barcola. W rzutach karnych Joao Felix nie trafił, upijając Mike'a Maignana i jego kolegów ze szczęścia" - opisuje

2
/ 4

"Le Parisien": Było pewne, że zakończy się karnymi

"W piątkowy wieczór w Hamburgu francuska drużyna Didiera Deschampsa, która w meczu nadal nie strzeliła gola, zakwalifikowała się po rzutach karnych do półfinału mistrzostw Europy. The Blues po raz pierwszy od... 1998 roku zdołali wyjść żywi z rzutów karnych. To było pięć udanych i znakomitych strzałów. Triumf! Skoro pisano, że Francja umie bronić, jednocześnie było pewne, że sprawa zakończy się karnymi" - dodaje "Le Parisien".

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Wrócił temat "afery premiowej". Zachowanie Michniewicza? "Widzę, że nic nowego"

3
/ 4

"Le Figaro": Waleczni, ale niezbyt spektakularni

"Francuska drużyna była waleczna, ale niezbyt spektakularna. Zdołała zakwalifikować się do półfinału Euro. Zrobiła to po rozczarowującym ćwierćfinale i zaskakująco błyskotliwych rzutach karnych. Jest jedna stała rzecz w reprezentacji Francji podczas tegorocznego Euro. Jest solidna, mocna i nie traci wielu bramek. Musieliśmy przecierać oczy, widząc kiepski spektakl, jaki zaprezentowali Francuzi i Portugalczycy przez pierwsze usypiające czterdzieści pięć minut" - relacjonuje "Le Figaro".

4
/ 4

RMC Sport: Historyczna rzecz

"W piątkowy wieczór w ćwierćfinale Euro Francja i Portugalia zdecydowały się na rzuty karne, które lepiej egzekwowali Francuzi i dołączyli do Hiszpanii w półfinale. Francja nie wygrała sesji od Pucharu Świata w 1998 roku. Jednocześnie francuski zespół jako pierwszy od 60 lat dotarł do półfinału Euro, nie zdobywając gola z gry" - czytamy w RMC Sport.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Jacek64
6.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Euforia jest kompletnie bezzasadna. Hiszpania pokaże Francji miejsce w szeregu.  
avatar
Darek PL
6.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wskazali słabe punkty xD Przecież francuzi, to żenada tych ME..No Drewniak i reszta, bije.francje.na głowe ale.z.tych co dotrwali to porażka  
avatar
Grzegorz Chodun
6.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Praktycznie już co drugi zawodnik wykonuje rzuty karne w stylu Lewandowskiego