W tym artykule dowiesz się o:
Daniel Szczepankiewicz (Wisła Płock, 1*) - między słupkami stawiamy młodzieżowca, bohatera meczu z Górnikiem Łęczna. Szczepankiewicz wygrał rywalizacje z Rafałem Leszczyńskim, ponieważ w przeciwieństwie do tego drugiego zachował czyste konto. Fakt, że fortuna mu sprzyjała, gdy rywale ostemplowali słupki i poprzeczkę, ale szczęściu trzeba pomagać, co też uczynił w kilku sytuacjach.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Tomasz Jarzębowski (Arka Gdynia, 1) - dowodził defensywą gdynian w wygranym meczu z GKS-em Tychy. Pewnie poczynał sobie w tyłach, zaliczył wiele pewnych interwencji, kasował akcje rywali już w zalążku. Głównie dzięki niemu GKS był długimi fragmentami niewidoczny w ofensywie.
Mateusz Kamiński (GKS Katowice, 1) - filar formacji obronnej katowiczan w boju z Sandecją Nowy Sącz. GKS zagrał na zero w tyłach, a sam Kamiński świetnie poczynał sobie w destrukcji, był pewny na ziemi i w powietrzu.
Paweł Baranowski (PGE GKS Bełchatów, 2) - najsilniejszy punkt w defensywie GKS-u. Dzięki niemu Arkadiusz Malarz miał niewiele pracy. Potrafił zachować zimną krew w kluczowych momentach, dzięki czemu gospodarze nie stracili gola "z gry". Dotychczas Baranowski jest najlepszym transferem spadkowicza.
Maciej Rogalski (Olimpia Grudziądz, 1) - zawodnik Olimpii zrobił w niedzielę tak niewiele i tak wiele zarazem. W przeciwieństwie do partnerów z zespołu oraz rywali potrafił zamienić w gola swoją sytuację podbramkową, co nie udało się nikomu innemu. Dzięki celnemu i mocnemu strzałowi Rogalskiego grudziądzanie wygrali w Stróżach i choć częściowo zmazali plamę po blamażu na inaugurację.
Dominik Kun (Stomil Olsztyn, 1) - młody, ofensywny pomocnik Stomilu dostał szansę gry od pierwszego gwizdka i na pewno jej nie zmarnował. Na początku sprawiał wrażenie trochę wystraszonego, ale wraz z upływem minut uwierzył w siebie i świetnie rozgrywał piłkę. Po przerwie dograł dwie piłki meczowe, z których koledzy nie potrafili skorzystać.
Dariusz Zjawiński (Dolcan Ząbki, 2) - jego trafienie z 79. minuty dało Dolcanowi zwycięstwo z Termalicą. Zjawiński ma na koncie cztery gole po dwóch kolejkach, przy czym w całym poprzednim sezonie trafił do siatki tylko i aż sześciokrotnie. Na razie Zjawiński plasuje się na szczycie klasyfikacji strzelców, a jego zespół jest liderem.
Kamil Wacławczyk (PGE GKS Bełchatów, 1) - pomocnik był jednym z niewielu zawodników, który w niedzielnym meczu pozostawił po sobie dobre wrażenie. Ustrzegł się błędów, starał się mądrze rozgrywać piłkę, do tego dorzucił kilka przechwytów. Co jednak najważniejsze - w 56. minucie znalazł się we właściwym miejscu oraz czasie i wpisał się na listę strzelców.
Tomasz Ostalczyk (Chojniczanka Chojnice, 1) - miał udział przy obu trafieniach dla beniaminka w starciu z Puszczą Niepołomice. Przy pierwszym kropnął w słupek, co umożliwiło skuteczną dobitkę Arturowi Pląskowskiemu. Ostalczyk przejawiał dużą aktywność na skrzydle.
Marcus Vinicius (Arka Gdynia, 1) - najlepszy piłkarz meczu Arki z GKS-em Tychy. Nieprzeciętnie aktywny, dynamiczny w szarżach ofensywnych, autor efektownej asysty przy bramce Michała Rzuchowskiego. Swój występ ukoronował golem z rzutu karnego.
Charles Nwaogu (Flota Świnoujście, 1) - silnie zbudowany napastnik sprawił mnóstwo problemów obrońcom Miedzi Legnica. Raz po raz wygrywał z nimi pojedynki fizyczne, dzięki czemu potrafił przytrzymać piłkę na połowie rywali. Na początku meczu zgubił krycie i z największą łatwością otworzył wynik po dośrodkowaniu Mateusza Września.
Ławka rezerwowych: Rafał Leszczyński (Dolcan Ząbki) - Alan Czerwiński (GKS Katowice), Grzegorz Bonin (Górnik Łęczna), Radosław Pruchnik (Arka Gdynia), Filip Burkhardt (Wisła Płock), Rafał Grzelak (Flota Świnoujście), Idrissa Cisse (Energetyk ROW Rybnik).