Raport SportoweFakty.pl: Skąd się biorą ligowcy?

Przypomnijmy, że raportu demograficznego CIES wynika, że Ajax Amsterdam i FC Barcelona to największe europejskie wylęgarnie piłkarzy. Duma Katalonii dostarcza największą liczbę piłkarzy (44) w klubach pięciu najlepszych europejskich lig, a Ajax z kolei może się pochwalić aż 69 wyszkolonymi przez siebie zawodnikami, którzy występują w klubach z 31 najlepszych - według rankingu UEFA - lig Europy.

SportoweFakty.pl w podobny sposób spojrzały na kadry zespołów T-Mobile Ekstraklasy w rundzie jesiennej. Nie chodzi nam o to, jakiego klubu dany zawodnik jest wychowankiem - słowo klucz w tym opracowaniu to "wyszkolenie". W myśl przepisów UEFA i PZPN za zawodnika wyszkolonego w danym klubie uważa się takiego, który między 15. a 21. rokiem życia spędził w danym klubie co najmniej trzy sezony. Granice wiekowe są tak ustalone, ponieważ w powszechnej opinii to okres, który ma największy wpływ na ukształtowanie piłkarza. Nie chodzi nam więc o kluby, w których zawodnicy stawiali pierwsze kroki, a w których spędzili wspomniany okres. Opracowanie dotyczy polskich zawodników, którzy zagrali choć minutę w rodzimej ekstraklasie.

Zdarzyły się przypadki, gdy zawodnik w danym przedziale wiekowym w żadnym klubie nie był przez co najmniej trzy sezony. Wówczas za klub, który go wyszkolił, uznaliśmy klub, w którym ten między 15. a 21. rokiem życia spędził po prostu najwięcej czasu. Jeśli natomiast okres ten podzielił po równo na grę w dwóch klubach, to za klub, który go wyszkolił, uznaliśmy ten, w którym był w pierwszej kolejności.

W ten sam sposób spojrzeliśmy też na 23-osobowe kadry reprezentacji Polski na finałach mistrzostw świata i Europy w XXI wieku. Wnioski są dość zaskakujące.

Nie chce być inaczej - najwięcej zawodników grających w rundzie jesiennej w T-Mobile Ekstraklasie jest wyszkolonych w Wiśle Kraków. Biała Gwiazda wyprodukowała bowiem 22 aktualnych ligowców - 10 z nich ma aktualnie w swojej w kadrze, a aż 12 z nich występuje w innych klubach T-ME.

W myśl definicji piłkarza wyszkolonego w klubie, na boiskach ekstraklasy z wiślackim rodowodem występowali jesienią: Dariusz Trela (Piast Gliwice), Bartosz Iwan, Krzysztof Mączyński (obaj Górnik Zabrze), Kamil Kuzera (Korona Kielce), Dariusz Łatka (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Adrian Mrowiec, Piotr Stawarczyk, Łukasz Surma (wszyscy Ruch Chorzów), Adam Kokoszka (Śląsk Wrocław), David Kwiek (Widzew Łódź), Łukasz Skrzyński i Paweł Strąk (obaj Zawisza Bydgoszcz). Z kolei w kadrze Wisły byli: Piotr Brożek, Paweł Brożek, Łukasz Burliga, Michał Czekaj, Michał Nalepa, Paweł Stolarski, Michał Chrapek, Patryk Małecki, Alan Uryga i Dawid Kamiński.

Drugi pod tym względem jest Lech Poznań, wyszkolonych przez którego ligowców jesienią w ekstraklasie było 18, ale tu proporcje są inne w przypadku Wisły: 11 z nich jest obecnie zawodnikami Kolejorza, a tylko 7 gra w innych klubach. Z Lecha wywodzą się: Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa), Mateusz Machaj (Lechia Gdańsk), Błażej Telichowski (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Wojciech Golla (Poogń Szczecin), Gerard Bieszczad, Arkadiusz Głowacki (obaj Wisła Kraków) i Kamil Drygas (Zawisza Bydgoszcz).

Trzecią największą wylęgarnią ligowców jest Zagłębie Lubin (14 - 9 u siebie, 5 w innych klubach), a tuż za nim są Lechia Gdańsk (13: 11+2) i Legia Warszawa (13: 7+6). Miedziowymi - oprócz zawodników w obecnej kadrze lubinian - są Krzysztof Danielewicz, Damian Dąbrowski (Cracovia), Szymon Skrzypczak (Górnik Zabrze), Kornel Osyra (Piast Gliwice) i Michał Markowski (Zawisza Bydgoszcz). Z Lechii - w rozpatrywanym przez nas znaczeniu - wywodzą się Sebastian Mila (Śląsk Wrocław) i Marek Zieńczuk (Ruch Chorzów), a z Legii Maciej Korzym (Korona Kielce), Maciej Gostomski (Lech Poznań), Jakub Szumski, Mariusz Zganiacz (obaj Piast Gliwice), Aleksander Jagiełło i Kamil Kurowski (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

Na drugim biegunie jest Górnik Zabrze, który nie wyszkolił ŻADNEGO aktualnego ligowca.

Liczba ligowców, których dostarczyły kluby obecnie występujące w T-Mobile Ekstraklasie:

Zestawienie nie byłoby pełne, gdyby zabrakło w nim klubów, które dziś są poza T-Mobile Ekstraklasą, ale które mają powody do dumy, bo w najwyższej klasie rozgrywkowej występują zawodnicy w nich wyszkolone.

Palmę pierwszeństwa w tym zakresie dzierży Łódzki Klub Sportowy, który jesienią w T-ME miał aż 10 wyszkolonych przez siebie piłkarzy - to więcej niż 9 klubów aktualnie grających w ekstraklasie! Piłkarskie wykształcenie przy al. Unii Lubelskiej odebrali Adam Marciniak, Krzysztof Nykiel (obaj Cracovia), Łukasz Madej (Górnik Zabrze), Paweł Golański, Paweł Zawistowski (obaj Korona Kielce), Marek Saganowski (Legia Warszawa), Artur Gieraga (Ruch Chorzów), Przemysław Kaźmierczak (Śląsk Wrocław), Bartłomiej Pawłowski (Widzew Łódź), Paweł Abbott (Zawisza Bydgoszcz).

8 swoich "produktów" w ekstraklasie ma Polonia Warszawa: Marcin Kuś, Tomasz Wełna (Cracovia), Mateusz Żebrowski (Jagiellonia Białystok), Daniel Gołębiewski (Korona Kielce), Krzysztof Bąk (Lechia Gdańsk), Wojciech Szymanek (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Cezary Wilk (Wisła Kraków), Łukasz Piątek (Zagłębie Lubin).

Aż 9 wyszkolonych przez siebie zawodników T-ME ma na koncie SMS Łódź: Dawid Nowak (Cracovia), Kamil Cupriak (Górnik Zabrze), Krzysztof Baran (Jagiellonia Białystok), Mateusz Stąporski (Korona Kielce), Mateusz Cetnarski (Śląsk Wrocław), Tomasz Kowalski, Mariusz Rybicki, Krystian Nowak, Łukasz Staroń (wszyscy Widzew Łódź).

Aż 7 ligowców wywodzi się też z Gwarka Zabrze i Rakowa Częstochowa. Gwarek firmuje wyszkolenie Adama Dancha, Mariusza Magiery, Pawła Olkowskiego, Michała Płonka (wszyscy Górnik Zabrze), Przemysława Trytki (Korona Kielce), Łukasza Żeglenia (Podbeskidzie Bielsko-Biała) i Marcina Malinowskiego (Ruch Chorzów), a z Rakowa wywodzą się: Mariusz Przybylski, Mateusz Zachara (obaj Górnik Zabrze), Maciej Gajos (Jagiellonia Białystok), Artur Lenartowski (Korona Kielce), Adrian Klepczyński (Piast Gliwice), Piotr Malinowski (Podbeskidzie Bielsko-Biała) oraz Maksymilian Rogalski (Pogoń Szczecin).

Co ciekawe, w T-Mobile Ekstraklasie nie brakowało jesienią Polaków, którzy piłkarskie wykształcenie odebrali w klubach zagranicznych: Wojciech Łuczak (Willem II Tilburg), Tomasz Wełnicki (VfL Bochum), Filip Modelski (West Ham United), Tomasz Bandrowski (Energie Cottbus), Tomasz Kupisz (Wigan Athletic), Michał Janota (Feyenoord Rotterdam), Patrick Dytko (Borussia Dortmund) czy Daniel Dziwniel (Kickers Offenbach).

10 klubów spoza T-Mobile Ekstraklasy, które dostarczyły największej liczby ligowców w rundzie jesiennej:

I na koniec wyniki prześwietlenia reprezentantów Polski, którzy wzięli udział w mistrzostwach świata w Korei Południowej i Japonii w 2002 roku oraz w Niemczech w 2006 roku, a także EURO 2008 w Austrii i Szwajcarii oraz EURO 2012, którego byliśmy współgospodarzami.

Co ciekawe, na tym ostatnim turnieju rozegranym przecież nad Wisłą, reprezentowało nas aż 6 zawodników wyszkolonych w klubach zagranicznych: Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn), Sebastian Boenisch (Schalke 04 Gelsenkirchen), Adam Matuszczyk (1.FC Koeln), Eugen Polanski (Borussia Moenchengladbach), Ludovic Obraniak (FC Metz) i Damien Perquis (Troyes FC). Na MŚ w 2006 roku było w naszej kadrze trzech takich zawodników: Euzebiusz Smolarek (Feyenoord Rotterdam), Arkadiusz Radomski (BV Vendaam) i Tomasz Kuszczak (Hertha Berlin).

Ogółem 72 reprezentantów Polski na turnieje MŚ i EURO w XXI wieku wywodzi się z 57 klubów. Tylko Lech Poznań i krakowski Hutnik doczekali się na tych turniejach po trzech wyszkolonych u siebie zawodników. W przypadku Lecha mowa o Arkadiuszu Głowackim, Bartoszu Bosackim i Marcinie Kamińskim, a w przypadku Hutnika o Marku Koźmińskim, Marcinie Wasilewskim i Michale Pazdanie.

Piłkarskie pochodzenie reprezentantów Polski na MŚ 2002 i 2006 oraz EURO 2008 i 2012: