Najlepsi I-ligowcy 25. kolejki wg SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Weekend na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy upłynął pod znakiem przebudzenia outsiderów. Trzon jedenastki kolejki tworzą piłkarze drużyn z dolnej połówki tabeli.

1
/ 12

Łukasz Sapela (Flota Świnoujście, 2*) - za kibicami jedna z kolejek, w której bramkarze byli pierwszoplanowymi aktorami. Na wysoką notę zasłużyli Maciej Krakowiak z Widzewa Łódź, a także Michał Wróbel z Olimpii Grudziądz. Miejsce między słupkami jest jednak tylko jedno. [ad=rectangle] Sapela bronił w konfrontacji z Arką Gdynia jak w transie i nieomal uratował zespołowi remis. Odbił między innymi uderzenia Marcusa Viniciusa, Pawła Abbotta i wyrastał na bohatera dnia. Skapitulował tuż przed ostatnim gwizdkiem po dośrodkowaniu Krzysztofa Sobieraja i strzale Antoniego Łukasiewicza. To musiało być dla niego bolesne rozstrzygnięcie.

* - nominacje do "11" kolejki

2
/ 12

Dorde Cotra (KGHM Zagłębie Lubin, 4) - boczny obrońca był najgroźniejszym zawodnikiem w spotkaniu z Chrobrym Głogów. Cały czas pracował na skrzydle i kończył swoje akcje dobrymi podaniami. Jego partnerom zabrakło szczęścia przy strzałach i dlatego skończyło się wynikiem 0:0.

3
/ 12

Dawid Szufryn (Sandecja Nowy Sącz, 2) - mimo porażki i straconego gola środkowy obrońca Bianconerich ląduje w zestawieniu. W niedzielę przejął opaskę kapitana i pokazał serce do walki oraz boiskowe cechy przywódcze. Szufryn robił różnicę na tle Wisły Płock i kibice mogą żałować, że czeka go pauza za nadmiar kartek.

4
/ 12

Łukasz Bogusławski (Chrobry Głogów, 1) - wraz z partnerami z defensywy dopełnił wszystkich starań, by KGHM Zagłębie Lubin nie zdobyło gola na ich terenie. Udało się. Dobrze ustawiający się i świetny w grze na wyprzedzenie Bogusławski nie odstawiał nogi i ofiarnie zatrzymywał ataki lidera.

5
/ 12
Jarosław Ratajczak spędził lata juniorskie w Lechu Poznań
Jarosław Ratajczak spędził lata juniorskie w Lechu Poznań

Jarosław Ratajczak (Pogoń Siedlce, 2) - istotne ogniwo defensywy beniaminka, która nie pozwoliła na wiele Olimpii Grudziądz. Biało-zieloni nie potrafili stworzyć poważniejszego zagrożenia. Formacja z Ratajczakiem funkcjonowała bez zarzutu, a dodatkowo była dobrze asekurowana przez bramkarza.

6
/ 12

Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica, 4) - kreator sytuacji strzeleckich w polu karnym Stomilu Olsztyn. Skoro partnerzy byli nieskuteczni, to postanowił wziąć sprawy meczu w swoje nogi. "Łobo" ominął trzech przeciwników i wywalczył rzut karny, z którego na 1:1 trafił Jorge Kadu.

7
/ 12

Tsubasa Nishi (Widzew Łódź, 1) - autor świetnej akcji na 2:0 z meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Japończyk przechwycił piłkę, a następnie podaniem otworzył Rybickiemu drogę do strzelenia gola. Pomocnik często podłączał się do akcji ofensywnych, pomagał także bocznym obrońcom. Mecz przeciwko niecieczanom pokazał, że z Nishiego łodzianie mogą mieć dużo pożytku, pod warunkiem, że utrzyma formę ze spotkania z piłkarzami Mandrysza.

8
/ 12

Jacek Góralski (Wisła Płock, 3) - klasa sama w sobie. Środkowy pomocnik Nafciarzy napędza marsz w kierunku awansu. W meczu z Sandecją Nowy Sącz walczył o każdy centymetr boiska, gryzł trawę. Dla walczaka z Płocka nie było straconych piłek.

9
/ 12

Chirri (Pogoń Siedlce, 1) - Hiszpan prezentował się wybornie w zimowych sparingach. W ostatnich tygodniach leczył kontuzję kostki, która była bardzo bolesna. W sobotę Chirri zagrał dopiero drugi mecz i od razu stał się bohaterem pojedynku z Olimpią Grudziądz. Pomocnik z zimną krwią zdobył jedynego gola po podaniu Donalda Djousse.

10
/ 12

Tomasz Mikołajczak (Chojniczanka Chojnice, 5) - piłkarze ofensywni dali koncert w Jaworznie. Pojedynek GKS-u Tychy z Choniczanką zakończył się bardzo wysokim remisem 3:3. Mikołajczak dwukrotnie wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie, korzystając z biernej postawy przeciwników. Być może wraca do formy z rundy jesiennej.

11
/ 12

Maciej Kowalczyk (GKS Tychy, 3) - także dubletem popisał się doświadczony "Kowal". Najpierw zaskoczył Chojniczankę sprytnym strzałem, a następnie wykorzystał zamieszanie pod bramką Damiana Podleśnego. Zabrakło kilku minut, by śląska drużyna fetowała zwycięstwo po arcyważnych trafieniach Kowalczyka.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)