Alternatywna reprezentacja Polski - te gwiazdy mogły grać dla Biało-Czerwonych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lista piłkarzy, którzy zostali "straceni" dla Biało-Czerwonych, poszerzyła się o Matta Miazgę i Bryana Rabello. Z rozproszonych po całym świecie reprezentantów innych krajów, którzy mają polskie korzenie, można stworzyć bardzo dobrą drużynę!

1
/ 11

Kasper Schmeichel (Dania - 16A)

Syn legendy Manchesteru United polskie pochodzenie zawdzięcza dziadkowi Antoniemu, który wyemigrował do Danii w 1961 roku.

29-letni Kasper nie dorównuje umiejętnościami Peterowi - ojcu, który jest rekordzistą Danii pod względem występów w drużynie narodowej - ale jest dziś numerem jeden w bramce zespołu Mortena Olsena.

Całe piłkarskie życie spędził w Anglii. Jest wychowankiem Manchesteru City, w którym jego ojciec kończył karierę. Od 2011 roku jest związany z Leicester City, w którym występuje wraz z Marcinem Wasilewskim.

Pierwszy trener Lewandowskiego: było widać, że ma talent

2
/ 11

Phil Jagielka (Anglia - 37A)

Dziadek i babcia żywej legendy i kapitana Evertonu to poznaniak i krakuska, którzy wyemigrowali do Anglii po II Wojnie Światowej. Jagielka zawsze pamiętał o swoich korzeniach, a w czasie Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie chętnie o nich opowiadał.

- Jestem dumny ze swoich korzeni, ale powołania do reprezentacji Polski raczej bym nie przyjął. Czuję się Anglikiem - deklarował.

Na arenie międzynarodowej zaistniał stosunkowo późno, ale wcześniej miał za konkurentów Rio Ferdinanda i Johna Terry'ego. Reprezentował Anglię na Euro 2012 oraz MŚ 2014 i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zagra też na Euro 2016.

3
/ 11

Matt Miazga (Stany Zjednoczone - 1A)

Najświeższa "strata" reprezentacji Polski. 20-letni Miazga jest uważany za jednego z najbardziej obiecujących środkowych obrońców Major League Soccer i przyszłość reprezentacji Stanów Zjednoczonych.

Miazga przyszedł na świat w Clifton w rodzinie polskich emigrantów. W październiku 2012 roku wystąpił w meczu reprezentacji Polski U-18, ale później odmawiał przyjazdu na zgrupowania polskich reprezentacji i zaczął grać w kadrach Stanów Zjednoczonych.

Na przełomie maja i czerwca bieżącego roku reprezentował USA na MŚ U-20, a teraz Juergen Klinsmann powołał go do kadry A na mecze el. MŚ 2018 z reprezentacją Saint Vincent i Grenadyn oraz Trynidadem i Tobago. W tym pierwszym spotkaniu Miazga zadebiutował w reprezentacji USA, co oznacza, że już nie będzie mógł zmienić drużyny narodowej.

Od 2009 roku jest związany z Ney York Red Bulls. W amerykańskiej Major League Soccer rozegrał do tej pory 34 spotkania.

4
/ 11

Laurent Koscielny (Francja - 24A)

30-letni obrońca Arsenalu Londyn i reprezentacji Francji mógł występować dla Biało-Czerwonych dzięki polskiemu pochodzeniu dziadka. PZPN kontaktował się z Koscielnym w tym samym czasie, co z Ludovikiem Obraniakiem i Damienem Perquisem, ale ten nigdy nie brał na poważnie gry w reprezentacji Polski - być może ze względu na większy talent od wspomnianej dwójki - i w końcu w 2011 roku przebił się do reprezentacji Francji.

- Wojciech (Szczęsny - przyp. red.) namawiał mnie do gry dla Polski, ale ja nie miałem dylematu. Nie przeczę, mam polskie korzenie, ale są one tak odległe, że nie czuję się Polakiem. Czuję się Francuzem - tłumaczył Koscielny na łamach "France Football" przed Euro 2012.

5
/ 11

Filipe Luis (Brazylia - 19A)

19-krotny reprezentant Brazylii byłby ciekawą alternatywą dla Jakuba Wawrzyniaka na lewej stronie defensywy reprezentacji Polski. Polskie pochodzenie zawdzięcza dziadkowi od strony ojca, który przybył do Brazylii w czasie II Wojny Światowej.

Jeszcze gdy występował w Deportivo La Coruna (2006-2010), nie zamykał sobie drogi do reprezentacji Polski, choć otwarcie przyznawał, że marzy o grze dla Canarinhos.

- Zgłosiłem go Beenhakkerowi, ale wątpię, aby ta sprawa zakończyła się dla nas pomyślnie - mówił w 2009 roku w rozmowie WP SportoweFakty Maciej Chorążyk z PZPN. Związek przystąpił do działania, ale Filipe Luis ostatecznie trafił do kadry Brazylii.

Numerem jeden na lewej stronie obrony Canarinhos jest Marcelo, ale zawodnik Atletico Madryt jest jego pierwszym zmiennikiem.

6
/ 11

Bryan Rabello (Chile - 3A)

Filigranowy skrzydłowy przed laty był uznawany za wielką nadzieję Sevilli. Latem 2013 roku dał się we znaki obrońcom Śląska Wrocław w meczach el. Ligi Europy, przyczyniając się do pogromu WKS-u. Nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei i był wypożyczany do innych klubów, a w lipcu bieżącego roku opuścił Europę na rzecz meksykańskiego Santosu Laguna.

21-letni Chilijczyk posiada polskie obywatelstwo, a Polakami byli jego dziadkowie. W reprezentacji Chile zadebiutował już w 2012 roku, ale jeszcze do ubiegłego czwartku wciąż mógł - w myśl przepisów FIFA - zmienić drużynę narodową, bowiem wcześniej grał tylko w meczach towarzyskich. 13 listopada wystąpił jednak w spotkaniu el. MŚ 2018 z Kolumbią i podobnie jak Miazga, jest już "stracony" dla reprezentacji Polski.

7
/ 11

Piotr Trochowski (Niemcy - 35A)

31-letni pomocnik przyszedł na świat w Tczewie, a z Polski wyjechał w wieku pięciu lat. Karierę rozpoczął w FC St. Pauli, by po krótkiej przygodzie z Bayernem Monachium przenieść się do Hamburgera SV. W latach 2011-2014 występował - wraz z Rabello - w Sevilli, a od początku tego sezonu broni barw FC Augsburg. W Bundeslidze rozegrał 196 meczów i zdobył 21 goli i zaliczył 32 asysty.

Polska federacja nie wykazywała zainteresowania Trochowskim, choć matka zawodnika na bieżąco informowała PZPN o postępach syna. Ostatecznie już w wieku 19 lat trafił on do niemieckiej "młodzieżówki". W pierwszej reprezentacji Niemiec rozegrał 35 spotkań i w jej barwach wystąpił na Euro 2008 i MŚ 2010. Jest srebrnym medalistą pierwszego turnieju i brązowym medalistą drugiej imprezy.

8
/ 11

Maor Melikson (Izrael - 20A)

Matka byłej gwiazdy Wisły Kraków przyszła na świat w Legnicy i choć w styczniu 2011 roku Melikson przyjechał do Polski już jako reprezentant Izraela, wciąż mógł zagrać dla Biało-Czerwonych, ponieważ występował tylko w meczach towarzyskich.

We wrześniu 2011 Dudu Dahan rozpętał medialną burzę wokół swojego klienta, informując, że ten jest zainteresowany grą w reprezentacji Polski. Sam Melikson szybko wycofał deklarację gry dla Biało-Czerwonych i zrezygnował nawet z występów w reprezentacji Izraela, do której wrócił dopiero wiosną 2012 roku.

Melikson występował przy Reymonta 22 od stycznia 2011 roku do stycznia 2013 roku. Dla Białej Gwiazdy rozegrał 62 oficjalne mecze, w których strzelił 9 bramek i zanotował 19 asyst. Zdobył z krakowianami mistrzostwo Polski 2011. W styczniu 2013 roku został sprzedany do francuskiego Valenciennes FC.

9
/ 11

Paulo Dybala (Argentyna - 2A)

22-latek jest wschodzącą gwiazdą argentyńskiej piłki, a w jego żyłach płynie też polska krew: jego dziadek Bolesław przyszedł na świat w Kraśniowie (woj. Świętokrzyskie). Dybala nie ma polskiego paszportu, ale w kwietniu zapewnił w rozmowie z WP SportoweFakty, że zamierza o niego wystąpić.

- Teraz, kiedy dzięki wam, dziennikarzom Wirtualnej Polski, poznałem dokładnie historię swojej rodziny, zamierzam o niego wystąpić. Od razu mówię, że nie znam ani jednego słowa po polsku. Urodziłem się w Argentynie, swojego dziadka Bolesława pamiętam bardzo słabo. W domu czasami rozmawialiśmy o polskich przodkach, ale nie mieliśmy z nimi kontaktu - mówił Dybala.

Argentyńczyk występuje we Włoszech od 2012 roku i dziś jego dorobek w Serie A to 21 bramek i 12 asyst w 72 występach. W lipcu za ok. 32 mln euro przeniósł się z Palermo do Juventusu Turyn.

W reprezentacji Argentyny zadebiutował w październiku bieżącego roku. Oba występy dla Albicelestes zaliczył w meczach el. MŚ 2018.

10
/ 11

Miroslav Klose (Niemcy - 137A)

Najlepszy w dziejach strzelec reprezentacji Niemiec (71) i najskuteczniejszy zawodnik w historii mistrzostw świata (16) urodził się w Opolu. Jego ojciec Józef był zawodowym piłkarzem, a matka Barbara szczypiornistką. Pierwsze lata dzieciństwa spędził we Francji (Józef grał w AJ Auxerre i Chalon/S), a do Niemiec rodzina Klosów wyprowadziła się w 1987 roku.

W niemieckiej kadrze "Miro" zadebiutował w 2001 roku, a reprezentacyjną karierę zakończył po MŚ 2014, na których zdobył z Die Elf tytuł najlepszej drużyny globu.

Jest najlepszym w historii strzelcem reprezentacji Niemiec (71), a w klasyfikacji reprezentantów z największą liczbą występów (137) w narodowych barwach wyprzedza go tylko słynny Lothar Matthaeus (150).

11
/ 11

Lukas Podolski (Niemcy - 126A)

W przeciwieństwie do Klosego "Poldi" swoje polskie pochodzenie podkreśla na każdym kroku. 30-letni napastnik przyszedł na świat w 1985 roku w Gliwicach, ale do Niemiec wyemigrował z rodzicami już dwa lata później.

Na początku XXI wieku Podolski był uznawany za cudowne dziecko niemieckiej piłki, ale gdy stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu, deklarował chęć gry dla Polski. PZPN był głuchy na jego sygnały, a Niemcy działali szybko. W 2004 roku Rudi Voeller włączył niespełna 19-letniego Podolskiego do kadry na Euro 2004.

Dziś Podolski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Niemiec (48) i zajmuje też trzecie miejsce na liście zawodników z największą liczbą występów w narodowych barwach (126).

Podolski i Klose mają w kolekcji złoty medal MŚ 2014, brązowe medale MŚ 2006 i 2010 oraz srebrny medal Euro 2008.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (20)
avatar
Gerard Pozorski
16.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ok.Lubie to ! Polacy sa zdolni tylko dac im szanse w Polsce by byc dobrym sportowcem czy w innych dziedzinach zycia.W Polsce jest za duzo konfliktow miedzyludzkich i to powoduje nieszczescie dl Czytaj całość
avatar
lelek48
16.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dajcie spokój, gwiazdy!! HA,HA dobre sobie.W czasie gdy nasza reprezentacja, po wielu chudych latach zaczyna się liczyć,oni wypisują takie bzdury.Polskie korzenie, a nawet nie wiedzą gdzie Pols Czytaj całość
avatar
Przemysław Aespe
16.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie żałuję żadnego z tych piłkarzy. Gdyby czuli się Polakami, odmawiali by gry dla innych reprezentacji i czekali, aż przyjdzie powołanie z Polski.  
Q1
16.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
Greg Kowal
16.11.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Koscielny z Glikiem to bylby duet.