Polskie starcie w Premier League. Boruc i Fabiański zachwycają na Wyspach, walczą o nr 1. w kadrze Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 30. kolejce Premier League AFC Bournemouth Artura Boruca podejmie Swansea City Łukasza Fabiańskiego (sobota, godz. 16.00). Nasi bramkarze świetnie spisują się na Wyspach, są chwaleni, walczą też o pozycję nr 1 w kadrze Adama Nawałki.

1
/ 4

Pochwały dla Artura Boruca od trenera Bournemouth

Polski bramkarz po przerwie spowodowanej kontuzją (od października do listopada 2015 roku) z każdym kolejnym meczem prezentował coraz wyższą formę. Od początku 2016 roku Boruc jest jednym z liderów swojej drużyny, obecnie 14. zespołu Premier League, a jego wysoką formę docenia sam trener Eddie Howe. Po tym jak w starciu z liderem Leicester City Boruc obronił rzut karny, a jego zespół zremisował 0:0, w rozmowie z BBC szkoleniowiec podkreślił, że w najwyższej formie ciężko znaleźć na świecie lepszego bramkarza od Polaka. - Postawa bramkarza jest kluczowa dla drużyny, nieważne czy znajdujesz się w górnej, czy dolnej części tabeli. Kiedy Artur jest w szczytowej formie, to ciężko znaleźć lepszego bramkarza. Na tej pozycji potrzebujesz piłkarza, który swoją grą zdobędzie dla ciebie kilka punktów. W ostatnich kilku tygodniach Artur na pewno należy do takich graczy - mówił. To nie jedyne pochwały pod jego adresem. Również Łukasz Fabiański miał swoje wielkie chwile w tym sezonie. Zobacz opinie o Polakach na kolejnych stronach 

2
/ 4

Artur Boruc z najwyższymi ocenami w zespole na początku stycznia

Po wspomnianym wcześniej meczu z liderem Premier League, w którym kadrowicz Adama Nawałki obronił rzut karny, media na Wyspach doceniły postawę Polaka. Po tym spotkaniu Boruc został uznany najlepszym graczem swojej drużyny. Dziennikarze SkySports wystawili Polakowi 8 w dziesięciostopniowej skali. Niecałe dwa tygodnie później po remisie z Leicester Bournemouth przegrało aż 1:3 z West Ham United. Mimo wpuszczenia trzech bramek dziennikarze znów docenili występ urodzonego w Siedlcach gracza. Od serwisu goal.com reprezentant Polski otrzymał 3,5 w pięciostopniowej skali, co było najwyższą oceną w zespole. Uczestnik Euro 2008 w pełni zasłużył jednak na to, bowiem do 67 minuty zachował czyste konto, kilkukrotnie broniąc w nieprawdopodobnych okolicznościach.

Zobacz wideo: Kłos o powołaniach: trener nie chce ryzykować

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło: TVP S.A.

3
/ 4

Łukasz Fabiański blisko zdobycia gola w starciu z Manchesterem United

Po świetnym ubiegłym sezonie, w obecnym drużyna Swansea ciężko walczy o utrzymanie, ale w zespole nie zmieniło się jedno; nadal pewnym punktem między słupkami jest Łukasz Fabiański. Podstawowy bramkarz reprezentacji Polski w drugiej części eliminacji do Euro 2016, w styczniu pokazał, że na boisku może odnaleźć się także na ofensywnej pozycji. W doliczonym czasie gry spotkania z Manchesterem United, gdy jego zespół przegrywał 1:2, Fabiański udał się w pole karne rywali i po centrze z rzutu rożnego był blisko skierowania piłki głową do bramki i zostania absolutnym bohaterem swojej drużyny. Ostatecznie do szczęścia zabrakło milimetrów, a były już szkoleniowiec Swansea Alan Curtis nie mógł odżałować decyzji, że wcześniej, mimo próśb od samego bramkarza, nie pozwolił Polakowi udać się w pole karne rywali. Kto wie, być może w sobotę Łukasz Fabiański, przy wyniku na styku w końcówce meczu, stanie przed szansą pokonania Boruca? O wszystkim przekonamy się późnym popołudniem.

4
/ 4

Fabiański bohaterem w starciu z Tottenhamem Hotspur

Obok Leicester City to właśnie piłkarze Tottenhamu są największą niespodzianką minionego sezonu. Z wiceliderami Premier League, pod koniec lutego, kapitalne spotkanie rozegrał Łukasz Fabiański. Były bramkarz Arsenalu Londyn za sprawą swoich kapitalnych interwencji długo utrzymywał korzystny wynik 1:0 dla swojej drużyny na wyjeździe. Ostatecznie na 14 celnych strzałów rywali Polak dwukrotnie w końcówce meczu skapitulował. Bramki nie obciążały jednak naszego reprezentanta, który po meczu zarówno przez dziennikarzy SkySports jak i portalu goal.com został uznany najlepszym piłkarzem Swansea.

Na Wyspach Fabiański i Boruc są już uznanymi bramkarzami. W obecnym sezonie Polacy prezentują wysoką formę i na dzień dzisiejszy trudno wyobrazić sobie defensywę ich zespołów bez Biało-Czerwonych. Przed sobotnim spotkaniem które rozpocznie się o godzinie 16:00, Bournemouth zajmowało 14. miejsce w tabeli z 35 punktami. Dwie pozycje niżej byli piłkarze Swansea, którzy do tej pory uzbierali 33 oczka. Bezpośrednie starcie będzie bardzo ważne w kontekście utrzymania dla obu drużyn.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)