Kłopoty Bayernu Monachium. Z Hiszpanami idzie im jak po grudzie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium przegrał 0:1 (0:1) pierwsze spotkanie półfinału Ligi Mistrzów z Atletico Madryt. Dla drużyny, której piłkarzem jest Robert Lewandowski, potyczki z drużynami z Hiszpanii na tym etapie rozgrywek to prawdziwa droga przez mękę.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4

Sezon 2012/2013

To był kapitalny sezon dla Bayernu Monachium. Bawarczycy rządzili na wszystkich frontach: wygrali nie tylko Bundesligę czy Puchar Niemiec, ale sięgnęli po Ligę Mistrzów. W półfinale rozprawili się z FC Barceloną. Rozprawili to zbyt małe słowo - oni zdemolowali Dumę Katalonii. Na Allianz Arena zwyciężyli aż 4:0, chociaż to rywale mieli 65 procent posiadania piłki, ale w żaden sposób nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie - oddali zaledwie jedno celne i dwa niecelnie uderzenia. Bayern jak już atakował, to kończyło się to bramkami. Dwie z nich zdobył Thomas Mueller.

W drugim półfinałowym spotkaniu FC Barcelona nie wzięła rewanżu. Ba, znów się skompromitowała. Przegrała aż 0:3, a Niemcy ponownie wypunktowali rywali, oddając ledwie dwa celne strzały i zdobywając trzy gole. Jeden z nich był bowiem samobójczy. W finale Bayern wygrał z Borussią Dortmund i sięgnął po Ligę Mistrzów. Tak jednak zaczęły się problemy Bawarczyków z rywalami z Hiszpanii.

2
/ 4

Sezon 2013/2014

W półfinale Ligi Mistrzów Bayernowi Monachium ponownie przyszło rywalizować z hiszpańską drużyną. Tym razem trafił nie na FC Barcelonę, ale na Real Madryt. W pierwszym spotkaniu na Santiago Bernabeu Bayern wyraźnie przeważał przez większość meczu, ale mimo wielu prób nie potrafił zdobyć gola. Real szybko trafił do ich siatki za sprawą Karima Benzemy. Mimo kapitalnej okazji Mario Goetze, Niemcom nie udało się doprowadzić do wyrównania. W rewanżu mieli jednak spore szanse na awans do finału.

Tymczasem tego wieczoru Real dokonał egzekucji Bayernu. Zwyciężył aż 4:0 nie dając gospodarzom cienia wątpliwości, kto awansuje do wielkiego finału Ligi Mistrzów. Już po pierwszej połowie Królewscy prowadzili 3:0 za sprawą dwóch trafień Sergio Ramosa oraz jednym Cristiano Ronaldo. W drugiej odsłonie Portugalczyk postawił kropkę nad "i" i fani Bayernu przeżyli jedną z najgorszych nocy w ostatnich latach.

3
/ 4

Sezon 2014/2015

Bayern znów awansował do półfinału Ligi Mistrzów i spotkał się z FC Barceloną - tak jak dwa lata wcześniej. Wówczas rozgromił Katalończyków w dwumeczu aż 7:0. Teraz z Robertem Lewandowskim nie poszło już tak dobrze. Pierwsze spotkanie rozegrano na Camp Nou i wynik 0:0 utrzymywał się do 77. minuty. Ostatnie fragmenty spotkania należały do Leo Messiego i spółki. Argentyńczyk dwukrotnie zmusił do kapitulacji Manuela Neuera, a Bawarczyków dobił Neymar.

Niemcy wierzyli w odrobienie strat - w końcu w ćwierćfinale w pierwszym spotkaniu przegrali z FC Porto 1:3, by w rewanżu zwyciężyć aż 6:1. Początek meczu był wyśmienity dla Bayernu. Już w szóstej minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, ale ich nadzieje szybko ugasił Neymar, który w niecały kwadrans zdobył dwa gole. Wprawdzie Bayern ten mecz wygrał 3:2, a Lewandowski strzelił jedną z bramek, to pozostał spory niesmak. Do finału awansowała FC Barcelona.

4
/ 4

Sezon 2015/2016

To jest piąty raz z rzędu, kiedy Bayern Monachium w półfinale Ligi Mistrzów musi walczyć z hiszpańską drużyną. Tym razem po raz pierwszy jest to Atletico Madryt, ale to nie oznacza wcale łatwiejszej przeprawy. Podopieczni Diego Simeone w ćwierćfinale odprawili z kwitkiem FC Barcelonę i nie zamierzają potykać się tuż przed finałem rozgrywek. Udowodnili to w pierwszym meczu przeciwko Bayernowi. Zagrali typowo dla siebie - "zero z tyłu" i gol w ofensywie. Bawarczycy nie byli w stanie odpowiedzieć na agresywną grę Atletico i w rewanżu Bayern czeka nie lada wyzwanie. Wyeliminować tak dobrze grający zespół będzie niezwykle trudno. Nie jest wykluczone, że trzeci rok z rzędu wyeliminuje ich hiszpańska drużyna.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)