W tym artykule dowiesz się o:
Ten ubytek jest już pewny. W drugiej połowie kwietnia Kolejorz oficjalnie poinformował, że wygasający 30 czerwca kontrakt z Węgrem nie zostanie przedłużony. Na taki rozwój wypadków zanosiło się od dłuższego czasu, wszak ostatni sezon nie był w wykonaniu Lovrencsicsa udany. W Ekstraklasie nie udało mu się zdobyć ani jednego gola.
Młody reprezentant Polski wciąż ma ważną umowę, lecz jego transfer wydaje się pewny. Linetty ma sporo ofert i choć podkreśla, że przed Euro 2016 nie myśli o zmianie barw, to już po turnieju taki ruch raczej nastąpi. Na jego sprzedaży Lech zarobi zapewne okrągłą sumę. Mówi się nawet o 4 mln euro.
ZOBACZ WIDEO Jan Urban: żeby z tylu sytuacji nic nie strzelić... (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Kontrakt stopera wygasa 30 czerwca, ale w mediach już pojawiały się spekulacje o atrakcyjnych ofertach m. in. z Maccabi Tel Awiw. Jako potencjalnego następcę 24-latka wymienia się Lasse Nielsena z Odense BK. O zainteresowaniu Duńczykiem informowały miejscowe media, a trener Jan Urban - pytany o jego osobę - nie zaprzeczył.
Jego Kolejorz sprowadził niespełna rok temu, ale już pojawiają się informacje o możliwym kolejnym transferze. Według spekulacji byłym piłkarzem Jagiellonii Białystok interesuje się Hertha Berlin, która w nowym sezonie może zagrać w europejskich pucharach. Niewykluczone, że ta perspektywa skusiłaby Gajosa do zmiany barw. Poznański klub nie nastawia się jednak na rychłą sprzedaż tego gracza.
Kontrakt Fina obowiązuje jeszcze tylko przez pół roku i na razie nie wiadomo jaka będzie jego przyszłość. Mówi się jednak o możliwym odejściu tego zawodnika, a miałby on obrać kierunek niemiecki. Konkretów natomiast póki co brakuje.
Gdy zimą Hiszpan przychodził do Lecha, zaoferowano mu tylko półroczny kontrakt. To był dobry ruch klubowych włodarzy, bo Sisi nie spełnił oczekiwań i nie okazał się wartościowym wzmocnieniem ekipy Jana Urbana. Trudno więc zakładać, że latem pozostanie w stolicy Wielkopolski.
Doświadczony bramkarz zmierza do końca kariery i choć niedawno wiceprezes Piotr Rutkowski przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty, że w razie potrzeby "Kotor" mógłby jeszcze Lechowi pomóc, to od lata najpewniej będzie już pełnił w klubie inną rolę (ma objąć posadę w akademii).