LM: Marny aktor Pepe. To nie pierwszy "popis" piłkarza Realu Madryt z Atletico
Cały świat mówi o symulancie Pepe, ale jak się okazuje, to nie był pierwszy raz, gdy obrońca Realu Madryt "przyaktorzył" w spotkaniu z Atletico Madryt (Real wygrał po karnych 5:4).
Takie sytuacje jak z finału Ligi Mistrzów, który transmitowany jest do wielu krajów i oglądany wręcz przez setki milionów ludzi, tylko psują i tak fatalną opinię Pepe. Obrońca Realu Madryt w 72. minucie leżał na murawie po starciu z jednym z rywali. Do reprezentanta Portugalii podszedł wtedy Felipe Luis i delikatnie trącił piłkarza Królewskich dłonią w twarz, na co Pepe zareagował, jakby otrzymał nokautujący cios, czym chciał zmusić sędziego Marka Clattenburga do ukarania Brazylijczyka kartką za niesportowe zachowanie. Na szczęście arbiter nie dał się nabrać.
Jednak jak się okazuje, Pepe nie pierwszy raz udawał w meczu z Atletico Madryt.
-
Wojciech Sliwa Zgłoś komentarzpepe za takie zachowaniejesli sedzia widzial powinien dostac zulta kartke ajak juz mial to czerwien za takie zachowanie
-
nail Zgłoś komentarzPepe - pajac i tyle...!!!
-
Izaak Mermann Zgłoś komentarzdziennikarzy, redaktorów i innych tego typu osób powinno być na tyle rozbudowane, aby mogli oni unikać zwrotów tego typu?