W tym artykule dowiesz się o:
- Od tego momentu może być już tylko lepiej - mówił miesiąc temu po meczu z Armenią selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka. Wyliczał też wtedy, co w jego drużynie nie zagrało. Przypomnijmy, że nasza drużyna wygrała co prawda 2:1, ale miała sporo szczęścia i Roberta Lewandowskiego.
- Brakowało spokoju, cierpliwości, rozegrania ataku pozycyjnego na dobrym poziomie, skuteczności - mówił selekcjoner. Dopiero potem dowiedział się też, że w jego zespole brakowało pozaboiskowej dyscypliny.
W piątek mecz z Rumunią, problemów jak zwykle nie brakuje. Oto te najważniejsze.
Dziura na dziurze
Na Euro 2016 we Francji gola Polakom nie byli w stanie strzelić nawet Niemcy. W całym turnieju drużyna Nawałki straciła tylko dwa gole. To tyle samo ile we wrześniu wbił nam słaby Kazachstan, a potem Dania. Gdyby Ormianie nie byli Ormianami, worek z golami byłby grubszy. Trzy mecze, pięć straconych goli i multum innych szans dla rywali. Nie jest dobrze.
Przede wszystkim nie było Michała Pazdana, który teraz powinien już zagrać w pierwszym składzie. Nie był to również udany początek eliminacji dla Kamila Glika. W październikowych meczach to Thiago Cionek prezentował się od niego lepiej. To dopiero było zaskoczenie.
Załatać dziury! Oto wyzwanie przed Rumunią. Niejedyne.
Jak grać bez Milika?
Oto problem ofensywny. Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski współpracowali idealnie. Jak snajper z Monachium brał na siebie grę, gdy osaczało go nawet trzech rywali, to jego młodszy kolega miał więcej miejsca. I mógł częściej strzelać albo asystować. Do tego obaj świetnie się nadają do gry kombinacyjnej. Najskuteczniejszy duet eliminacji do Euro 2016 był nie do rozbicia.
Tyle że Milika teraz nie będzie. W wiosennym meczu z Czarnogórą też go pewnie zabraknie. W meczu z Armenią zastąpił go Łukasz Teodorczyk i zadaniu nie sprostał. Jednak w Belgii nadal jest nie do zatrzymania. A może Nawałka jednak zrezygnuje z drugiego napastnika i za plecami Milika umieści Piotra Zielińskiego? Ta opcja też jest mocno rozważana.
No dobrze, ale co w środku pola zrobić z Grzegorzem Krychowiakiem?
Maszyna się zacięła
Teoretycznie jest nie do zmiany - tak przynajmniej uważa część ekspertów, choćby Jerzy Engel. Adam Nawałka najwidoczniej też tak myśli, choć z każdym tygodniem przybywa argumentów, żeby może jednak poszukać jakiejś alternatywy. Swego czasu hiszpański dziennik "Mundo Deportivo" przygotował świetną okładkę przedstawiającą Polaka jako superbohatera. Tytuł artykułu brzmiał "Perfekcyjna maszyna". Tyle, że ten robot w Paryżu pracuje raczej okazjonalnie. Krychowiak w PSG gra rzadko i to widać w kadrze. Stracił pewność siebie, zaczął przegrywać pojedynki, frustrować się i gubić piłki.
Selekcjoner musi się sporo nagimnastykować, aby odzyskać dla kadry Krychowiaka tego z eliminacji do Euro i z samego turnieju.
W ostatnich tygodniach Adam Nawałka musiał rozwiązać też problem pozaboiskowy, bo część jego piłkarzy przesadziła z zabawą na poprzednim zgrupowaniu. Na dodatek całą sprawę szeroko opisały media. Selekcjoner walnął pięścią w stół, balangowiczom wyznaczył kary pieniężne i zapowiedział, że jeśli sytuacja się powtórzy, to litości już nie będzie i piłkarze rozstaną się kadrą. Ponoć zawodnicy z pokorą przyjęli te ostrzeżenia.
W poniedziałek, gdy cała kadra zjechała już na zgrupowanie przed meczem z Rumunią, selekcjoner jeszcze raz wyłożył wszystkim zasady, trzymania się których oczekuje do reprezentantów Polski. Nawałka przez trzy lata pracy z kadrą wcześniej nie miał takiego problemu, dla niego to też nowa sytuacja.
Mało czasu!
W poniedziałek piłkarze przyjechali do hotelu, potrenują we wtorek i w środę. W czwartek odlot do Rumunii, w piątek mecz. Mało, bardzo mało czasu ma Adam Nawałka na obudzenie i pobudzenie drużyny. Mało na znalezienie kolejnych odpowiedzi, na przykład kto wobec kontuzji Macieja Rybusa będzie rezerwowym lewym obrońcą (bo zagra Artur Jędrzejczyk), jakim ostatecznie zagrać systemem, czy dać w końcu szansę Karolowi Linetty'emu, który błyszczy we Włoszech. A może Sławomirowi Peszce robiącemu w ekstraklasie furorę.
Mecz w piątek o godzinie 20.45.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Grzegorz Krychowiak w reprezentacji jest niezmienialny
{"id":"","title":"","signature":""}