Lotto Ekstraklasa: "Cesarz Estonii" i jego świta - najlepsi piłkarze I rundy sezonu zasadniczego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czterech piłkarzy Jagiellonii, dwóch graczy Legii oraz przedstawiciele Bruk-Betu, Cracovii, Lecha, Lechii i Zagłębia - kto znalazł się w "11" I rundy sezonu zasadniczego Lotto Ekstraklasy według WP SportoweFakty?

1
/ 11

Arkadiusz Malarz (Legia Warszawa)

Gdy w pierwszych kolejkach sezonu mistrzowie Polski zawodzili na całej linii, kibice stołecznej drużyny pretensji nie mogli mieć tylko do niego. Zapobiegł utracie kilku goli, a w kluczowym meczu z Wisła Kraków obronił rzut karny - porażka w Krakowie mogła oznaczać, że warszawianie wylądują w strefie spadkowej. Pewny na linii, skuteczny na przedpolu. W pięciu z 14 występów zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 18 goli.

2
/ 11

Ivan Runje (Jagiellonia Białystok)

Chorwat trafił do Jagiellonii latem i bardzo szybko stał się czołowym obrońcą Lotto Ekstraklasy. Razem z Gutim tworzy najlepszy duet stoperów ligi. Pojawienie się 26-latka uszczelniło defensywę Jagiellonii - zespół Michała Probierza stracił tylko dziesięć goli. Runje, który zagrał w 12 jesiennych meczach, dobrze spisuje się nie tylko w destrukcji, ale też umiejętnie wyprowadza piłkę. Do tego strzelił jedną bramkę i zaliczył jedną asystę.

3
/ 11

Artem Putiwcew (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)

Czesław Michniewicz buduje zespół od defensywy, grę obronną opierając właśnie na nim, a 28-letni Ukrainiec świetnie wywiązuje się z roli "pierwszej cegły" Bruk-Betu. Putiwcew był w I rundzie sezonu zasadniczego zdecydowanie najlepszym obrońcą Lotto Ekstraklasy. Nic dziwnego, że Andrij Szewczenko otwarcie przyznał, że Putiwcew jest w gronie piłkarzy, których obserwuje pod kątem powołania do reprezentacji Ukrainy.

4
/ 11

Jarosław Jach (Zagłębie Lubin)

Jedno z odkryć sezonu. Młodzieżowy reprezentant Polski jest filarem Zagłębia. Przez całą rundę prezentuje równą, wysoką formę. Silny, dobrze zbudowany, a przy tym wygimnastykowany i nieźle wyszkolony technicznie. Co ważne, rozwija się z każdym występem w Lotto Ekstraklasie i w przyszłości pociechę z niego może mieć też reprezentacja Polski.

5
/ 11

Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok)

Jeden z najbardziej niedocenianych ligowców. 21-letni skrzydłowy jest ważnym ogniwem lidera z Białegostoku. Wystąpił w każdym meczu I rundy, strzelając pięć goli i notując jedną asystę. Rozwija się harmonijnie, jest filarem przygotowującej się do startu na MME 2017 drużyny Marcina Dorny. Nie zdziwimy się, jeśli będzie kolejnym zawodnikiem Jagiellonii, po jakiego sięgnie Adam Nawałka.

6
/ 11

Miroslav Covilo (Cracovia)

Kiedy defensywny pomocnik jest najlepszym strzelcem drugiej najskuteczniejszej drużyny Lotto Ekstraklasy, to musi być wyjątkowy. Serb jest znakomity w destrukcji, do tego naprawdę solidnie radzi sobie w kreacji, a sześć strzelonych przez niego goli mówi samo za siebie.

7
/ 11

Konstantin Vassiljev (Jagiellonia Białystok)

Zdecydowanie najlepszy dziś piłkarz Lotto Ekstraklasy. 32-latek nazywany jest estońskim "Maestro" bądź "Cesarzem Estonii" - to pseudonimy nieco wyolbrzymione, ale jednak oddają to, co Vassiljev robi na boisku: daje koncert i rządzi. W 14 występach strzelił już osiem goli i zaliczył dziewięć asyst, mając 63-proc. wkład w zdobycz bramkową lidera.

8
/ 11

Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok)

By Vassiljev mógł błyszczeć w ofensywie, ktoś musi pracować na niego w defensywie. Świetnie w roli takiego żołnierza sprawdza się Romanczuk. Ukrainiec jednak sprawdza się nie tylko jako destruktor, lecz potrafi też dać coś od siebie w ofensywie - strzelił dla Jagiellonii trzy gole, a przy trzech innych asystował.

9
/ 11

Flavio Paixao (Lechia Gdańsk)

Kluczowa postać ofensywy wicelidera. Dzięki wysokim umiejętnościom w dużej mierze bierze odpowiedzialność za wyniki osiągane przez drużynę Piotra Nowaka. Wystąpił w 14 spotkaniach, w których strzelił sześć i zaliczył dwie asysty - ma największy wkład w zdobycz bramkową Lechii.

10
/ 11

Nemanja Nikolić (Legia Warszawa)

Reprezentant Węgier nie miał udanego startu, bo na pierwszego ligowego gola czekał aż do 7. kolejki i meczu z Ruchem Chorzów, ale jak już odbezpieczył strzelbę, to strzela regularnie - w dziewięciu ostatnich meczach zdobył sześć bramek. To dorobek, który pozwala mu być w grze o obronę tytułu króla strzelców.

11
/ 11

Marcin Robak (Lech Poznań)

W końcu zaczął grać tak, jak oczekują od niego w Poznaniu. Uporał się już z problemami zdrowotnymi, co od razu przełożyło się na jego dyspozycję. Po I rundzie sezonu zasadniczego - wraz z Konstantinem Vassiljevem - jest liderem klasyfikacji najlepszych strzelców Lotto Ekstraklasy. Zdobył już osiem bramek, a do tego dołożył jedną asystę.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Szczecin Janek
8.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Legła go wciągnie i pozamiatane