Angielskie media kpią z Fabiańskiego i Boruca

Daily Mail:

Dziennikarze "Daily Mail" zakpili z Łukasza Fabiańskiego pisząc o nim "Flappyhandski". Tego przezwiska zaczęto używać w stosunku do Polaka, kiedy ten grał w Arsenalu i miał bardzo trudne chwile. Jednak gdy przeszedł do Swansea City, to przestano go tak nazywać, gdyż po prostu Polak nie dawał do tego argumentów. Z Chelsea nie popisał się przy jednej z bramek i redaktorzy bulwarówki nie mieli dla niego litości.

O Kamilu Grosickim napisano: "Oferował bardzo duże zagrożenie, gdy miał piłkę przy nodze". Wspomniano o zablokowanym strzale z woleja oraz niecelnym uderzeniu z rzutu wolnego, a także o tym, że nie było alternatywy po drugiej stronie boiska w szeregach Hull City. Tylko Grosicki ciągnął grę Tygrysów.

Dobrych recenzji nie zebrał również Artur Boruc. O interwencji przy drugim golu napisano, że była "klapą" oraz "grubą pomyłką".

Sky Sports:

Dziennikarze brytyjskiej stacji telewizyjnej Sky Sports piszą o "wspaniałym" strzale Kamila Grosickiego z rzutu wolnego, po którym piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Jest to jednak jedyna wzmianka o Polaku, który otrzymał przeciętną notę "sześć" (skala 1-10, wyjściowa 6).

Lepszą ocenę od "Grosika" dostał Łukasz Fabiański, chociaż wpuścił trzy gole w meczu z Chelsea. On jednak otrzymał "siódemkę" i w Swansea City tylko Fernando Llorente został tak wysoko zrecenzowany.

Dużo słabiej oceniono Artura Boruca, który dostał "piątkę", a Polaka obwiniono za jedną ze straconych bramek.

Noty według Sky Sports:

Hull City: Jakupovic (6), Robertson (6), Maguire (8), Huddlestone (7), N'Diaye (6), Ranocchia (7), Elabdellaoui (5), Maloney (6), Grosicki (6), Mbokani (6), Elmohamady (6)

Swansea: Fabiański (7) Naughton (5) Mawson (6) Fernandez (6) Olsson (5) Cork (6) Fer (5) Carroll (4) Sigurdsson (6) Routledge (5) Llorente (7).

Bournemouth: Boruc (5), Smith (6), Cook (6), Mings (7), Daniels (6), Surman (6), Arter (6), Wilshere (6), Pugh (6), Fraser (7), King (7).

ZOBACZ WIDEO Michał Kopczyński: Jesteśmy rozczarowani, Ajax był w naszym zasięgu

The Sun:

Dziennikarze "The Sun" ani razu nie wspominają w swojej relacji o Kamilu Grosickim. Polak otrzymał też przeciętną notę "sześć" (skala 1-10, wyjściowa 6) - tak jak większość graczy Hull City.

Gorsze oceny dostali Artur Boruc oraz Łukasz Fabiański - obaj "piątki", co nie najlepiej świadczy o ich występie w sobotnie południe. W przypadku tego pierwszego podkreślono, że w swoim 500. meczu na Wyspach Brytyjskich nie popisał się i popełnił błąd.

Oceny według "The Sun":

Swansea: Fabiański 5, Naughton 6, Fernandez 5, Mawson 6, Olsson 6, Fer 6, Cork 6, Carroll 6 (J Ayew, 76 5), Routledge 5 (Narsingh, 81 5), Llorente 7, Sigurdsson 7.

Hull: Jakupovic 6, Elabdellaoui 6 (Hernandez 6), Ranocchia 7, Maguire 7, Robertson 6, Huddlestone 7, N’Diaye 6, Grosicki 6, Maloney 6 (Meyler 6), Elmohamady 6, Mbokani 6 (Niasse 5)

Bournemouth: Boruc 5, Smith 6, Cook 7, Mings 7, Daniels 6, Arter 6 (Afobe 6), Surman 6, Fraser 7, Wilshere 6 (Gosling 6), Pugh 6 (Mousset 6), King 6

Daily Mirror:

Bardzo surowe dla Łukasza Fabiańskiego było "Daily Mirror". Polak otrzymał "czwórkę" (skala 1-10, wyjściowa 6) za swój występ przeciwko Chelsea. To zdecydowanie najgorsza nota spośród wszystkich zawodników tego spotkania. Jego błąd nazwano "straszną pomyłką".

Z kolei piąstkowanie Boruca, po którym padła druga bramka dla West Bromwich Albion, określono "katastrofalnym". Polakowi poświęcono specjalny akapit, w którym napisano o nim, że jego forma jest "chwiejna" i nic dziwnego, że zimą menedżer szukał nowego bramkarza. Na szczęście dla Boruca w tym spotkaniu nie przyznawano not piłkarzom.

Również oceny nie dostał Kamil Grosicki, a przypomniano, że latem był o krok od Burnley, ale: "teraz imponuje w Hull City" oraz dodano, że "ma wspaniałą prawą stopę".

Noty według "Daily Mirror":

Swansea: Fabiański 4; Naughton 6, Fernandez 6, Mawson 7, Olsson 6; Cork 7, Fer 6, Carroll 6; Routledge 6, Sigurdsson 7; Llorente 7. Rezerwowi: Ayew 5, Narsingh 5.

Hull Daily Mail:

"Zły dzień dla Kamila Grosickiego" - piszą dziennikarze "Hull Daily Mail" w swojej pomeczowej analizie. Ich zdaniem Polak często tego dnia "frustrował się", a zagraniom Grosickiego brakowało dokładności. Wypominają mu również spudłowanie w doskonałej sytuacji. Jednak swój wywód kończą optymistycznym stwierdzeniem, że wkrótce pokaże swój błysk.