W tym artykule dowiesz się o:
To nie przystoi Glikowi
Poranna lektura mediów z pewnością nie przypadnie do gustu Kamilowi Glikowi. Polski obrońca AS Monaco brutalnie sfaulował Gonzalo Higuaina, napastnika Juventusu Turyn za co został wręcz zmiażdżony przez dziennikarzy.
ZOBACZ WIDEO Serie A: AS Roma wiceliderem, Edin Dzeko liderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
"Lekkomyślne, nieakceptowalne zachowanie które nie przystoi Glikowi" - napisał serwis Calciomercato.it. Według niego wywołany frustracją atak Polaka był fatalnym zwieńczeniem ekscytującej przygody AS Monaco z Ligą Mistrzów. Portal domaga się stanowczej reakcji od UEFA.
Zabójca Glik
Z kolei serwis "Tutto Mercato Web" przypomina, że dla Polaka mecz z Juve to "osobiste derby" i przypomina atak naszego zawodnika na Emanuele Giaccheriniego w grudniu 2012 roku. Wtedy Glik został wyrzucony z boiska. Włosi zaznaczają, że pseudonim "Zabójca Glik", jaki nasz środkowy obrońca nosił w Turynie, niekoniecznie musi odnosić się do jego sportowych umiejętności.
Tchórzliwy atak!
"La Gazzetta dello Sport" pisze o tchórzliwym ataku, który umknął uwadze sędziego. Włosi, może trochę na wyrost, zauważają, że genezą "konfliktu" między piłkarzami może być spotkanie Torino FC z Napoli (ówczesnym klubem Higuaina) z 2014 roku, gdy Argentyńczyk nieprzepisowo powalił na ziemię Polaka i zdobył bramkę. Nasz zawodnik miał wtedy pretensje do arbitrów.
Marca: Szokujące nadepnięcie
Nie tylko włoskie media atakują Polaka.
Również Francuzi nie mają wątpliwości co do zachowania piłkarza. Według "L'Equipe" było to "celowe nadepnięcie na kolano Higuaina" i zauważa, że Argentyńczyk wrócił co prawda na boisko, ale z widocznymi śladami interwencji Polaka.
"Marca" nazywa wejście Polaka "strasznym atakiem" i "szokującym nadepnięciem".
Prowokowali Polaka
Z kolei angielski "Daily Mail", choć oczywiście zauważa brutalny faul Polaka, dodaje też, że rywale prowokowali ostre zajścia. Chorwacki napastnik Mario Mandzukić uderzył łokciem Fabinho, po czym nakrzyczał Polakowi w twarz.