W tym artykule dowiesz się o:
James Bond z Banfield
James Rodriguez podobno otrzymał imię na cześć fikcyjnego bohatera szeregu powieści Iana Fleminga - Jamesa Bonda. Piłkarz, który w wieku 17 lat regularnie występował w argentyńskim Banfield, po raz pierwszy został porównany ze słynnym Agentem 007 po zdobyciu pięknego gola w meczu z Lanus. - James Bond z Banfield - pisał wówczas o utalentowanym juniorze dziennik "Ole".
Wada wymowy
W dzieciństwie James miał duże problemy z porozumiewaniem się ze względu na zaburzenia mowy. Prawdziwą zmorą nastolatka było jąkanie, które ostatecznie udało się wyleczyć przy pomocy terapii logopedycznej. Wada pozostawiła jednak trwały ślad. Dziś objawia się nieśmiałością piłkarza w kontaktach z mediami.
Jak Tsubasa
Ulubioną kreskówką Kolumbijczyka w latach szkolonych był japoński serial dla dzieci pt. "Kapitan Jastrząb". Wielkim marzeniem Jamesa - podobnie jak głównego bohatera filmu (Tsubasa Ozora) - od początku przygody z futbolem było zdobycie Pucharu Świata.
Przyjaźń z Cristiano Ronaldo
Idolem sportowym wychowanka kolumbijskiego Envigado po dzień dzisiejszy pozostaje Cristiano Ronaldo, z którym się przyjaźni. Kiedy James występował w lidze argentyńskiej, naśladował słynnego Portugalczyka. W środowisku piłkarskim krąży anegdota, że Kolumbijczyk nawet czesał się tak jak "Cris". - On jest moim idolem. Moje marzenia spełnią się w chwili, kiedy zagram z nim w jednym zespole - powtarzał w rozmowie z dziennikarzami.
Fan Realu Madryt
James od małego kibicował... Realowi Madryt. Mama piłkarza (Maria Del Pilar Rubio) zdradziła w jednym z wywiadów, że grając na PlayStation jej syn zawsze wybierał zespół "Królewskich". 22 lipca 2014 roku - w wieku 23 lat - został zawodnikiem klubu z Estadio Santiago Bernabeu.
Zadbał o wykształcenie
Pomimo kontynuowania kariery piłkarskiej, James nigdy nie zaniedbywał swojej edukacji. Reprezentant Kolumbii studiował w ramach kształcenia na odległość inżynierię na Universidad Nacional Abierta.
Pasjonat koszykówki
Gdyby James nie zrobił kariery w futbolu, zostałby... gwiazdą NBA. Koszykówka jest bowiem wielką pasją zawodnika Realu Madryt. Ulubionym graczem Kolumbijczyka jest lider Cleveland Cavaliers - LeBron James.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Cieszą mnie trzy gole, ale bardziej punkty