MŚ 2018. Kadra do raportu: Robert Lewandowski uratował honor reprezentantów Polski

Szczęsny zamknął bramkę i schował klucz

Co poniedziałek, sprawdzamy, jak w meczach drużyn klubowych wypadli podopieczni Adama Nawałki. Pod lupę bierzemy 43 zawodników, których selekcjoner zapraszał na zgrupowania reprezentacji Polski od początku el. MŚ 2018. W miniony weekend na boisku pojawiło się tylko 12 z nich, ale warto wspomnieć, że aż 20 kadrowiczów nie miało szansy na występ.

Spośród bramkarzy między słupkami stanął tylko Wojciech Szczęsny. Choć Gianluigi Buffon wznowił treningi po urazie łydki, w mecz z Chievo Werona (2:0) Massimiliano Allegri raz jeszcze postawił na Polaka, a ten nie dał się pokonać po raz jedenasty (!) w sezonie.

Łukasz Fabiański w weekend odpoczywał, bo Premier League musiała ustąpić miejsca Pucharowi Anglii, a w meczach tych rozgrywkach występują zwykle rezerwowi bramkarze Swansea City.

Nie zmieniło się położenie Łukasza Skorupskiego i Przemysława Tytonia. Pierwszy mecz z Sampdorią (0:1) obejrzał z ławki rezerwowych, a drugi nie znalazł się w kadrze na spotkanie z Levante (2:2). Jeśli chcą jechać na mundial, muszą zacząć regularnie grać, a czas na zmianę klubu mają jedynie do środy, kiedy zamyka się okno transferowe w większości europejskich lig. Potem zostanie im tylko powrót do Polski albo wyjazd na Wschód.

Weekendowy bilans bramkarzy reprezentacji Polski:

Jach czeka na debiut

Wydarzeniem ubiegłego tygodnia był transfer Jarosława Jacha z Zagłębia Lubin do Crystal Palace. 23-latek na debiut w barwach angielskiego klubu poczeka jednak co najmniej do wtorku i derbów Londynu z West Ham United - jego nowy zespół odpadł we wcześniejszej rundzie Pucharu Anglii, więc w weekend Orły odpoczywały.

Tradycyjnie w pełnym wymiarze czasowym zagrali za to Bartosz Bereszyński, Thiago Cionek, Paweł Dawidowicz, Kamil Glik, Marcin Kamiński i Łukasz Piszczek. Po transferze Cionka z Palermo do SPAL 2013 miejsce w "11" beniaminka Serie A stracił za to Bartosz Salamon.

Jan Bednarek wciąż nie doczekał się drugiego występu w barwach Southampton, choć Święci w weekend grali w Pucharze Anglii, a to rozgrywki, w których najdroższy piłkarz w historii ekstraklasy zadebiutował w barwach klubu z St Mary's Stadium. Tym razem jednak 21-latka zabrakło nawet w kadrze meczowej zespołu Mauricio Pellegrino.

Weekendowy bilans obrońców reprezentacji Polski:

ZOBACZ WIDEO: Emocjonujący powrót Bayernu! Gol i asysta "Lewego". Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Krychowiak w formie, powrót Grosickiego

Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz Krychowiak ma za sobą wszystko co najgorsze. 27-latek ponownie zadomowił się w wyjściowym składzie West Bromwich Albion. Polak zagrał od pierwszego gwizdka w każdym z czterech ostatnich meczów The Baggies, a w weekend miał duży udział w tym, że jego zespół wyrzucił za burtę Pucharu Anglii Liverpool (3:1). Przy golu Jaya Rodrigueza na 1:1 zaliczył asystę drugiego stopnia poprzedzoną kapitalnym rajdem środkiem pola, a potem jego podanie na bramkę na 3:1 zamienił Craig Dawson.

Zostajemy w Anglii. Po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją stawu skokowego do gry wrócił Kamil Grosicki. Mecz z Notthingham Forest (2:1) Polak zaczął na ławce, a na boisku pojawił się na ostatnie 20 minut. Wszedł do gry, gdy jego zespół prowadził już 2:0, ale angielska prasa zauważyła, że dał drużynie pozytywny impuls.

Karol Linetty zwyczajowo zagrał od pierwszego do ostatniego gwizdka, ale akurat występu przeciwko Romie (1:0) nie zaliczy do specjalnie udanych. Cieszy jednak to, że odzyskał miejsce w wyjściowym składzie Sampdorii po miesięcznej przerwie spowodowanej urazem mięśniowym.

Na tym jednak dobre informacje dotyczące pomocników reprezentacji Polski się kończą. Piotr Zieliński wypadł z "11" Napoli i w meczu z Bologną (3:1) znów był tylko zmiennikiem Marka Hamsika. Jakub Błaszczykowski z powodu urazu pleców opuścił już dziesiąte z rzędu spotkanie VfL Wolfsburg - tym razem 32-latka zabrakło w meczu z Hannoverem 96 (1:0). Błaszczykowski pauzuje już blisko trzy miesiące - nie miał tak długiej przerwy w występach, odkąd w grudniu 2014 wrócił do gry po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. A Christian Streich po raz drugi z rzędu nie włączył Bartosza Kapustki do kadry meczowej FC Freiburg.

Weekendowy bilans pomocników reprezentacji Polski:

"Lewy" dał sygnał

Spośród napastników reprezentacji Polski w weekend zagrał tylko - ale jak! - Robert Lewandowski. Po 12 minutach jego Bayern Monachium przegrywał u siebie z TSG Hoffenheim 1899 0:2, by ostatecznie wygrać 5:2, a "Lewy" był jednym z bohaterów spotkania. Najpierw w 20. minucie sam zdobył kontaktową bramkę, a potem asystował przy trafieniu Kingsleya Comana, po którym Bayern objął prowadzenie.

Po meczu z Hoffenheim licznik ligowych trafień Lewandowskiego wskazuje już 18 - Polak jest oczywiście liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi, a jego przewaga nad drugim na liście Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem wynosi już pięć trafień.

Arkadiusz Milik dwa tygodnie temu wznowił treningi z zespołem po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego w kolanie, ale Maurizio Sarri jeszcze nie bierze go pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej. Z kolei Łukasz Teodorczyk i Mariusz Stępiński spotkania swoich drużyn obejrzeli z ławek rezerwowych. Co ciekawe, "Teo" wypadł ze składu Anderlechtu po tym, jak w środę przerwał trwającą 853 minuty niemoc strzelecką.

Weekendowy bilans napastników reprezentacji Polski: