W tym artykule dowiesz się o:
Niepokonany od blisko 7 godzin
Wojciech Szczęsny: 7,0. Nie był tak bezrobotny na linii jak w Rydze, ale i tym razem nie skapitulował ani razu. Na uwagę zasługuje zwłaszcza interwencja po kapitalnym strzale Ezgjana Alioskiego z rzutu wolnego w pierwszej połowie. Szczęsny jest niepokonany w reprezentacji Polski już przez 416 minut - nie. jest to dziełem przypadku.
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).
Znów na zero
Bartosz Bereszyński: 7,0. Polska nie straciła gola w siódmym (na osiem możliwych!) meczu eliminacji, a Macedończycy nie mieli wiele okazji do tego, by zagrozić bramce Wojciecha Szczęsnego, więc za to wszyscy defensorzy mają notę wyższą o stopień. Sam Bereszyński natomiast w końcu doczekał się występu na swojej nominalnej pozycji, ale można się było spodziewać więcej po jego grze w ofensywie. Poza centrą do Lewandowskiego w 15. minucie nie ma go za pochwalić.
Kamil Glik: 7,0. Zdarzyło mu się pomylić, ale kiedy już do tego doszło, to mógł liczyć na wsparcie kolegów, w tym przede wszystkim Jana Bednarka i Jacka Góralskiego. Nie jest to Glik z najlepszych czasów kadry Adama Nawałki, ale nadal jest naturalnym liderem defensywy. Ma charyzmę, której nie mają jego partnerzy, a to wartość sama w sobie.
Jan Bednarek: 7,0. Był praktycznie bezbłędny. Wyprzedzał rywali nogami i przede wszystkim myślami. Wiedział, gdzie może wylądować piłka, jeszcze zanim rywal ją kopnął - pod tym względem zrobił duży postęp. Nieznacznie lepszy od Glika, ale nie na tyle, by dostać aż 8,0.
Arkadiusz Reca: 7,0. Grał niemal jak skrzydłowy, ale nie układała mu się współpraca z Kamilem Grosickim przy linii. Nie ma się jednak do czego przyczepić w jego występie. Nie wypadł gorzej niż Maciej Rybus z Łotwą, a rywal był znacznie mocniejszy.
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).
Krychowiak jak Pirlo
Jacek Góralski: 7,0. Jerzy Brzęczek postawił na niego, by zwiększyć poziom agresji w drugiej linii. To mu się udało, ale pomocnik Ludogorca Razgrad wcale nie był mistrzem odbioru. Momentami gra toczyła się dla niego zdecydowanie za szybko. Na szczęście, kiedy dał się ograć, dobrze asekurowali go koledzy. Zresztą on sam też łatał dziury po partnerach. Wejściami na granicy faulu odbierał rywalom chęć do gry.
Grzegorz Krychowiak: 8,0. Dzięki Góralskiemu mógł zagrać wyżej i mocniej angażować się w ofensywę. Selekcjoner chciał wykorzystać fakt, że Krychowiak ma w Lokomotiwie Moskwa duży ciąg na bramkę i faktycznie było go pełno w okolicy pola karnego rywali. Próbował strzałów z dystansu i prostopadłych podań, jak w 17. minucie, kiedy stworzył okazję Sebastianowi Szymańskiemu. Długo jego występ był co najwyżej poprawny i można go było chwalić przede wszystkim za chęci, ale w 74. minucie kapitalnym długim podaniem uruchomił Roberta Lewandowskiego i Polska prowadziła 1:0. Za zagranie, którego nie powstydziłby się sam Andrea Pirlo, zasłużył na tak dobrą notę.
Piotr Zieliński: 7,0. Pokazał dokładnie to, co w poprzednich meczach. Momentami tak pieścił piłkę i ośmieszał rywali, że ręce same składały się do oklasków, by po chwili po jego zagraniu można było rwać włosy z głowy. Był o krok od strzelenia gola - w 17. minucie w kapitalny sposób, w stylu Zinedine'a Zidane'a, zgasił piłkę w polu karnym rywali, ale tylko ostemplował poprzeczkę ich bramki. Nie zagrał tak źle, jak twierdzą jego naczelni krytycy, ale też nie tak dobrze, jak przekonują jego fani.
Sebastian Szymański: 6,0. Nie przytłoczył go wypełniony po brzegi Stadion Narodowy. Nie unikał odpowiedzialności, nie chował się za starszymi kolegami, ale konkretów w jego grze było jednak mało. W 17. minucie zmarnował dobrą okazję po podaniu Krychowiaka. W 50. minucie ostemplował z dystansu słupek bramki rywali i... zupełnie zgasł. Arkadiusz Milik zastąpił go w 68. minucie, a powinien chyba wcześniej.
Kamil Grosicki: 7,0. Był samolubny, nie szanował na skrzydle Arkadiusza Recy, który szukał z nim współpracy, ale z drugiej strony tymi samotnymi szarżami dynamizował akcje Polaków, czyli robił dokładnie to, czego wszyscy od niego oczekują. Na pierwsze dobre podanie kazał jednak czekać aż do 73. minuty - wtedy po jego centrze Milik zagłówkował tuż nad bramką.
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).
Asystent
Robert Lewandowski: 8,0. Długo był cieniem samego siebie. W pierwszej połowie Macedończycy niemiłosiernie go poniewierali, ale w drugiej nawet nie musieli tego robić, by go zneutralizować. To jednak "Lewy" wypracował oba gole.
Najpierw po dalekim podaniu od Krychowiaka perfekcyjnie zgasił piłkę i minął Kire'a Ristevskiego. Na grząskiej murawie nie miał z czego depnąć, ale wchodzący w drugie tempo Frankowski zabrał mu piłkę i strzelił gola na 1:0. Potem "Lewy" sprytnie trącił piłkę do Arkadiusza Milika, stwarzając koledze mnóstwo przestrzeni przed polem karnym rywali. Dzięki oswobadzającemu zagraniu Lewandowskiego Milik miał czas, by precyzyjnie uderzyć i umieścić piłkę w bramce.
Sam miał dwie okazje, ale nie potrafił wstrzelić się w bramkę gości. "Lewy" nie musi jednak strzelić gola, żeby być jednym z pozytywnych bohaterów spotkania. To jego pierwsze asysty w eliminacjach Euro 2020.
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).
[b]
Joker-ów 2-óch[/b]
Arkadiusz Milik: 8,0. Dostał od selekcjonera niespełna pół godziny i doskonale wykorzystał ten czas. Chwilę po wejściu na boisko "szczupakiem" uderzył tuż nad bramką. W 76. minucie przytomną "główką" stworzył okazję Lewandowskiego, a w 80. minucie fantastycznym uderzeniem sprzed pola karnego podwyższył prowadzenie Polski na 2:0. Czego więcej oczekiwać od zmienika?
Przemysław Frankowski: 7,0. Jerzy Brzęczek idealnie wybrał moment, w którym wprowadził go na boisko. Frankowski strzelił gola na 1:0 kilkadziesiąt sekund po wejściu do gry i przy pierwszym kontakcie z piłką! Musi paść pytanie: kto tej jesieni jest lepszym Jokerem? Joaquin Phoenix czy Przemysław Frankowski?
Krzysztof Piątek: grał zbyt krótko, by go ocenić. Choć wszedł do gry w doliczonym czasie gry, miał swoją sytuację. Po podaniu Lewandowskiego uderzył jednak obok bramki rywali.
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).
Nos selekcjonera
Jerzy Brzęczek: 8,0. Polska kompletnie zneutralizowała atuty rywali. Selekcjonerowi udał mu się manewr z Jackiem Góralskim, który odpowiedział agresją na agresję Macedończyków. Także ustawiony wyżej Grzegorz Krychowiak sprawdził się w nowej roli. Brzęczek przede wszystkim jednak idealnie trafił ze zmianami: bramki na wagę przypieczętowania awansu do Euro 2020 zdobyli zmiennicy.
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Brzęczek odniósł się do krytycznych słów Glika. "To świadczy o dojrzałości"