W tym artykule dowiesz się o:
Robert Lewandowski (70 milionów euro)
Portal transfermarkt.de co kilka miesięcy dokonuje aktualizacji rynkowych wartości piłkarzy. Od czerwca 2018 roku Robert Lewandowski stracił na wartości aż 25 milionów euro. W szczytowym momencie Polaka wyceniano na 90 mln euro. Po najnowszej aktualizacji napastnik Bayernu Monachium przerwał spadkową tendencję. Jego wartość wzrosła z 65 do 70 mln euro.
Wpływ na to miała rewelacyjna forma polskiego piłkarza. W tym sezonie rozegrał dla Bayernu Monachium 23 spotkania i strzelił w nich 29 bramek. Jest liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi, w której zdobył 18 goli. Do tego jest najskuteczniejszym graczem w tej edycji Ligi Mistrzów.
Wojciech Szczęsny (40 milionów euro)
Pozycja Wojciecha Szczęsnego w Juventusie Turyn jest niepodważalna. Polak ma pełne zaufanie Maurizio Sarriego i jest numerem jeden mistrzów Włoch. Jego dobra dyspozycja zaowocowała wzrostem rynkowej wartości. Obecnie wynosi ona 40 milionów euro i w porównaniu do poprzedniej aktualizacji, jest większa o 5 mln. To najwyższy wskaźnik w karierze Szczęsnego.
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"
Polak w tym sezonie rozegrał dla Juventusu 15 spotkań, w których sześciokrotnie zachował czyste konto. Reprezentant Polski puścił czternaście goli.
Krzysztof Piątek (32 miliony euro)
Krzysztof Piątek powoli wychodzi z kryzysu formy. W tym sezonie dla AC Milan strzelił cztery gole, z czego trzy z rzutów karnych. Polski napastnik do niedawna był regularnie krytykowany za słabą grę. Ostatnio prezentował się lepiej, ale to nie przełożyło się jeszcze na skuteczność.
Polski napastnik po najnowszej aktualizacji stracił aż 8 milionów euro. To największy spadek spośród polskich piłkarzy. Obecnie wartość Polaka wynosi 32 mln euro. Piątek musi sporo pracować, by wskaźnik ten wyniósł 60-70 mln euro. W niedawnym wywiadzie z TVP Sport mówił, że właśnie tyle chciałby być warty przy kolejnym transferze.
Bartłomiej Drągowski (14 milionów euro)
Bartłomiej Drągowski długo czekał na swoją szansę w ACF Fiorentina. Do klubu trafił w 2016 roku i dopiero po trzech latach wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Jednak od tego czasu jest pewnym punktem zespołu, co przełożyło się też na jego rynkową wartość.
Ta wzrosła o 4 miliony euro. Drągowski w tym sezonie trzykrotnie zachował czyste konto w 16 meczach Serie A. Stracił 24 gole i jest jednym z najlepszych zawodników drużyny z Florencji.
Dawid Kownacki (7,5 miliona euro)
To nie jest udany sezon dla Dawida Kownackiego, który nie zdobył dla Fortuny Duesseldorf żadnego gola, a do klubu przychodził jako motor napędowy formacji ofensywnej niemieckiego zespołu. W dodatku Fortuna pozyskując Polaka pobiła swój transferowy rekord. Za Kownackiego zapłacono łącznie blisko 9 mln euro.
Obecna wartość Kownackiego to 7,5 mln euro. Polak w tym sezonie rozegrał czternaście spotkań. Choć dostaje kolejne szanse od trenera, to nie ma na swoim koncie ani gola, ani asysty.
Łukasz Teodorczyk (2,2 miliona euro)
Był czas, gdy Łukasza Teodorczyka obserwowali skauci największych europejskich klubów, a jego wartość oscylowała w granicach 12,5 miliona euro. To były czasy, gdy Polak był królem strzelców ligi belgijskiej. Obecnie daleki jest od formy, jaką prezentował kilka lat temu. W tym sezonie w pięciu meczach dla Udinese Calcio miał jedną asystę. Gola nie strzelił.
Zgodnie z najnowszą wyceną portalu transfermarkt.de, Teodorczyk warty jest 2,2 mln euro. To o 0,8 mln mniej niż przy ostatniej aktualizacji.
Łukasz Fabiański (4 miliony euro)
Polski bramkarz w ostatnich tygodniach leczy kontuzję i będzie pauzował jeszcze kilka tygodni. To odbiło się na jego rynkowej wartości. Ta obecnie wynosi 4 miliony euro i w porównaniu z poprzednim notowaniem spadła aż o milion euro. Dodajmy, że w 2017 roku Fabiańskiego wyceniano na 9 mln euro.
34-latek w tym sezonie wystąpił w siedmiu meczach, w których stracił osiem goli. W trzech starciach zachował czyste konto. Obecnie piłkarz West Hamu przechodzi rehabilitację i już wkrótce ma wrócić na boisko.
Karol Linetty (14 milionów euro)
Linetty jest pewnym punktem Sampdorii Genua, ale słaba gra drużyny odbiła się też na jego wartości. Ta ostatnio wynosiła 15 milionów euro i spadła o milion. To pierwsza taka sytuacja od marca 2018 roku.
Polski pomocnik w tym sezonie rozegrał dziesięć spotkań i zaliczył w nich dwie asysty. Linetty walczy o miejsce w podstawowym składzie, a w częstszej grze przeszkodził mu uraz przywodziciela.