W tym artykule dowiesz się o:
Pavels Steinbors (Jagiellonia Białystok , 1*) O Pavelsie Steinborsie można pisać bardzo dużo, a wszyscy i tak wiemy, że to po prostu bardzo dobry bramkarz. Stanowił o sile defensywy Arki Gdynia, a po przenosinach do Jagiellonii Białystok dobrze strzeże bramki tego klubu. Jagiellonia zwyciężyła z Legią w Warszawie 2:1, a tego wyniku nie byłoby, gdyby nie bardzo dobre interwencje Steinborsa. Kilka razy zatrzymał zawodników stołecznego klubu.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
KGHM Zagłębie Lubin długo nie mogło strzelić gola beniaminkowi z Poznania. W 64. minucie w drużynie Miedziowych na boisku pojawił się Kacper Chodyna i jak się później okazało, był to pozytywny impuls dla zespołu. 21-letni piłkarz pokazał się z dobrej strony, a w końcówce meczu popisał się asystą. Zagłębie z Wartą Poznań zwyciężyło 1:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć
Podbeskidzie zdobyło pierwszy punkt po powrocie do PKO Ekstraklasy za remis 2:2 z Cracovią. W trudnym fragmencie meczu, kiedy Pasy mocniej zaatakowały, Aleksander Komor strzelił gola dla Górali. Wykorzystał do tego dośrodkowanie z rzutu rożnego i potężnie główkował pod poprzeczkę w bramce Karola Niemczyckiego. To jego pierwsze trafienie w PKO Ekstraklasie, więc niezaprzeczalnie było się z czego cieszyć.
W wygranym 1:0 meczu z Piastem Gliwice wystąpił na środku obrony z Benediktem Zechem, a to najsilniejszy duet stoperów Pogoni Szczecin. Konstantinos Triantafyllopoulos wygrał liczne pojedynki, bronił twardo i nieustępliwie. W doliczonym czasie zachował się rewelacyjnie, kiedy w polu karnym wślizgiem zablokował strzał Piotra Parzyszka i uniemożliwił uczestnikowi europejskich pucharów doprowadzenie do remisu.
Marcin Cebula (Raków Częstochowa, 1) Raków potwierdził, że czuje się dobrze w meczach z Lechią Gdańsk. Podopieczni Marka Papszuna zwyciężyli na terenie przeciwnika 3:1, a pierwsze skrzypce zagrał w ich ofensywie Marcin Cebula. Strzelił gola efektownymi nożycami po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Po faulu na Marcinie Cebuli czerwoną kartkę zobaczył Michał Nalepa i musiał opuścić boisko już w pierwszej połowie. Było go widać raz po raz w atakach Rakowa.
Górnik Zabrze po dwóch meczach ma na swoim koncie sześć punktów i przewodzi tabeli PKO Ekstraklasy. W ostatniej serii gier zabrzanie pewnie pokonali na wyjeździe 2:0 Stal Mielec. Bardzo ważnym piłkarzem Górnika w tym meczu był Alasana Manneh. Na boisku było go pełno, brał udział w wielu akcjach, a także popisał się przepięknym uderzeniem z dystansu, po którym piłka wpadła do siatki.
Łukasz Sierpina (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 1) W zremisowanym 2:2 meczu Podbeskidzia z Cracovią pierwsze w karierze gole w PKO Ekstraklasie strzelili Karol Danielak oraz Aleksander Komor. Przy obu dogrywał Łukasz Sierpina. Doświadczony skrzydłowy wykonał dwa wstrzelenia w pole karne. Pierwsze z ruchomej piłki, kolejne z rzutu rożnego. Młodsi kompani potrafili z nich skorzystać.
Ten piłkarz jak na razie znakomicie sprawdza się w Śląsku Wrocław. Początek sezonu ligowego w jego wykonaniu jest znakomity. W ostatniej kolejce zespół WKS-u wygrał 3:1 z Wisłą Kraków. Praszelik w tej potyczce wywalczył rzut karny, a także zanotował asystę przy golu Roberta Picha.
Robert Pich (Śląsk Wrocław, 1)
Drugi z piłkarzy Śląska Wrocław, którego trzeba wyróżnić po meczu z Wisłą w Krakowie. W zwycięstwo WKS-u Pich miał nawet większy wkład niż wspominany wcześniej Praszelik. To on bowiem najpierw wykorzystał rzut karny, następnie strzelił gola i... sam wywalczył kolejny rzut karny dla WKS-u.
Vladislavs Gutkovskis (Raków Częstochowa, 1) Podobnie jak Marcin Cebula zasilił zespół z Częstochowy przed sezonem. Vladislavs Gutkovskis wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Rakowa i zaczyna trafiać do bramki. Łotysz strzelił dwa gole w wygranym 3:1 meczu z Lechią Gdańsk. Wykorzystał dośrodkowanie Petra Schwarza z rzutu rożnego, a także wykonał dobitkę uderzenia Davida Tijanicia. Nie były to skomplikowane sytuacje, ale Gutkovskis potrafił się w nich znaleźć.
Mikael Ishak (Lech Poznań, 1)
Napastnik Lecha Poznań jak na razie robi to, co do niego należy, czyli przede wszystkim strzela gole. Kolejorz co prawda zremisował 2:2 z Wisłą Płock, ale Ishak w tym spotkaniu bramkę zdobył. Znakomicie spisał się również w defensywie, gdy w jednej z sytuacji wybił piłkę niemal z linii bramkowej.