"Śmierć Boga", "żegnaj geniuszu". Światowe media po odejściu Diego Maradony

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

"Jeśli wierzyć jego wyznawcom, jest teraz tam, gdzie sam Bóg: w niebie" - czytamy w zagranicznych mediach. Śmierć Diego Maradony błyskawicznie obiegła cały świat, a legendarny piłkarz nazywany jest geniuszem, ikoną, a nawet Bogiem.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 8

La Gazzetta dello Sport: "Tragedia. Piłka nożna płacze"

"Według doniesień z Argentyny, Diego Maradona doznał śmiertelnego ataku serca około godziny 12:00 czasu lokalnego (16:00 czasu polskiego - przyp. red.) w swoim domu w Tigre, dzielnicy Buenos Aires. Próby resuscytacji wykonywane przez personel medyczny, który opiekował się nim 24 godziny na dobę, były bezużyteczne" - informuje "La Gazzetta dello Sport".

Największy sportowy dziennik we Włoszech śmierć legendy nazywa "zimnym prysznicem dla całego świata piłki nożnej".

2
/ 8

Tuttosport: "Żegnaj geniuszu"

"Szokująca informacja, której nikt nigdy nie chciał czytać, od razu obiegła świat" - pisze inny włoski dziennik, Tuttosport, który na okładkowym zdjęciu zamieścił Maradonę z jego najcenniejszym trofeum - pucharem za wygranie mundialu w 1986 roku w Meksyku.

Włosi opisują również sytuację, jaka po śmierci 60-latka nastąpiła na ulicach Neapolu, gdzie Maradona grał w latach 1984-1991. "W centrum, na Piazza Municipio, słychać pojedynczy głos: On był największy ze wszystkich. W Fuorigrotta, gdzie znajduje się stadion San Paolo, jego piłkarska świątynia, są łzy i emocje" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

3
/ 8

L'Equipe: "Śmierć Boga"

"Zmarła legenda argentyńskiej piłki nożnej. Legenda całej piłki nożnej" - zaczyna francuski dziennik. "L'Equipe" wspomina słowa 12-letniego Maradony, który w telewizyjnym wywiadzie przyznał, że ma dwa marzenia - zagrać na mundialu i wygrać go.

Francuzi piszą m.in. o dwóch golach Maradony na zwycięskim mundialu w ćwierćfinale z Anglią. Pierwszy padł po uderzeniu słynną "ręką Boga", a drugi po niesamowitym rajdzie przez całe boisko.

4
/ 8

AS: "Maradona umiera"

Śmierć Maradony jest także informacją dnia w Hiszpanii, gdzie Argentyńczyk grał w Barcelonie i Sevilli. "Tragedia wstrząsnęła całą Argentyną, gdzie Diego był idolem mas" - pisze AS.

"Przez wielu uważany jest za najlepszego gracza wszechczasów, jego nieobecność pozostawia niemożliwą do wypełnienia pustkę dla miłośników piłki nożnej w Argentynie. Jego charyzma, geniusz piłki nożnej i niepoprawne wady sprawiły, że kraj go pokochał. Argentyna płacze za Maradoną" - czytamy.

5
/ 8

Kicker: "W niebie"

"Dla Argentyny jest świętym. Już dawno wstąpił na Olimp" - podkreślają niemieccy dziennikarze.

"Kicker" przypomina, że Maradona już od dawna miał poważne problemy zdrowotne. "Argentyna kilkakrotnie obawiała się o życie tego wyjątkowego piłkarza: przedawkowania, problemy z sercem i żołądkiem. Zawsze coś tam było. Często tylko bełkotał, był karykaturą samego siebie. Wizerunek młodego boga futbolu został zastąpiony obrazami oszusta" - piszą Niemcy o problemach Maradony.

"Jeśli wierzyć jego wyznawcom, jest teraz tam, gdzie sam Bóg: w niebie" - kończy artykuł "Kicker".

6
/ 8

Daily Mail: "Maradona nie żyje"

Anglicy już na wstępie przypominają o golu strzelonym ręką w ćwierćfinale mundialu 1986 roku (zdjęcie po lewej stronie). "Nie żyje argentyńska gwiazda, której Ręka Boga zniweczyła marzenia Anglii o mistrzostwie świata w 1986 roku" - czytamy.

"Znany ze swoich oszałamiających umiejętności gry, był również znany ze swojego dzikiego stylu życia poza boiskiem. Miał problemy zdrowotne, w tym zawały serca, które były związane z jego nadużywaniem alkoholu i narkotyków" - dodano.

7
/ 8

Mundo Deportivo: "Zmarł Diego Armando Maradona"

"Świat futbolu osierocony po stracie jednej ze swoich wielkich ikon. Jeden z najlepszych piłkarzy wszechczasów zmarł w środę" - napisano w katalońskim "Mundo Deportivo".

"Wiadomość o śmierci Maradony spowodowała trzęsienie ziemi w Argentynie, która opłakuje utratę swojego ukochanego idola" - czytamy w dzienniku sympatyzującym z Barceloną.

8
/ 8

Clarin: "Ból. Przewrót na świecie: zmarł Maradona"

Jako pierwszy informację o śmierci Maradony podał największy argentyński dziennik - Clarin. Kilka minut później doniesienia potwierdził m.in. wieloletni prawnik piłkarza i Argentyński Związek Piłki Nożnej.

"Pewnego dnia stało się nieuniknione. To emocjonalny i narodowy policzek. Cios, który odbija się echem na wszystkich szerokościach geograficznych. Zdanie stało się teraz częścią smutnej rzeczywistości: Diego Armando Maradona zmarł" - czytamy na stronie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
stara gwardia 1959
26.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
DZISIAJ ZMARŁ JEDEN Z NAJLEPSZYCH FACETÓW ZUZLA ZENEK JAKŻE MI CIEBIE BĘDZIE BRAAAK  
avatar
stara gwardia 1959
26.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NO TAK BONIEK GADA A JA STARY ODPOWIEM MASZ RACJĘ JA PAMIĘTAM JOHANA ON CHYBA BYŁ NAJLEPSZY ALE MY NIE KOCHAMY NIEMCÓW MOŻE BECKENBAUER W SUMIE UWAŻAM ,ŻE JEDNAK PELE KONIEC  
avatar
Fan Ronaldo ze Szczecina 97
26.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech Johan Cruyff przyjmie Cię z otwartymi ramionami...  
avatar
Fan Ronaldo ze Szczecina 97
25.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
RIP Diego Armando Maradona [*] [*] [*]  1960 - 2020  Jego śmierć boli mnie szczególnie jako kibica Napoli, Barcelony  i sympatyka reprezentacji Argentyny...