Naładowani energią. Najlepsi I-ligowcy 18. kolejki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ligowcy powrócili do walki o punkty po zimowym okresie przygotowań. Po dwóch zawodników w pierwszej w 2021 roku jedenastce kolejki mają Sandecja Nowy Sącz i Widzew Łódź, choć ten drugi tylko zremisował.

1
/ 11

Często zatrudniany i bezbłędny w wygranym 1:0 meczu z GKS-em 1962 Jastrzębie. Poradził sobie z czterema uderzeniami celnymi przyjezdnych, a także popracował w kilku sytuacjach na przedpolu. Interweniował z wyczuciem w konfrontacjach z Danielami Ruminem oraz Ferugą. Zapracował w ten sposób na dziewiąte czyste konto w 18. występie w sezonie.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

2
/ 11

Lider miał duże problemy na Stadionie Ludowym w Sosnowcu. Bez uderzenia Mateusza Grzybka w doliczonym czasie nie byłoby nawet punktu za remis 1:1. Obrońca rozwiązał problem zespołu w ofensywie i uratował go przed wstydliwą porażką z kandydatem do spadku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop

3
/ 11

Obrona Zagłębia skapitulowała dopiero w doliczonym czasie. Wcześniej odpierała ataki głównego kandydata do awansu. Formacją dowodził Lukas Duriska, który przed rundą wiosenną został nawet kapitanem zespołu. Poza dobrymi interwencjami w obronie, wykreował również jedną z szans na zdobycie bramki.

4
/ 11

W Nowym Sączu zmierzyły się drużyny, które były dobrze dysponowane w końcówce rundy jesiennej. Nowym rokiem, starym krokiem poszła Sandecja, która zwyciężyła 2:0 z Miedzią. W pojedynkach z zawodnikami ofensywnymi z Legnicy rządził Dawid Szufryn. Miedź oddała przez całe spotkanie tylko jedno uderzenie celne i ani jednego do siatki.

5
/ 11

Sprowadzony w zimowym oknie transferowym obrońca przyczynił się do cennego zwycięstwa 2:1 z Puszczą Niepołomice na początek rundy wiosennej. To on rozstrzygnął konfrontację swoim mocnym strzałem po wrzutce z rzutu wolnego. Obrona beniaminka nie pozwoliła na dużo ćwierćfinalistom Fortuna Pucharu Polski.

6
/ 11

Najgroźniejszy spośród podopiecznych Macieja Bartoszka w pechowo zremisowanym 2:2 meczu z Chrobrym Głogów. Atakami na swoim skrzydle tworzył niebezpieczeństwo dla przeciwnika. Swoim strzałem dał Koronie Kielce prowadzenie i nadzieję na poprawienie niekorzystnych statystyk w meczach na własnym stadionie.

7
/ 11

Drużyna z Łodzi nie przedłużyła serii zwycięstw na własnym stadionie, ale z osiągniętego w osłabieniu remisu 1:1 z Radomiakiem powinna być zadowolona. Mateusz Michalski wykonał tytaniczną pracę w drugiej linii. To on przechwycił piłkę przed wyrównującym golem. Miał też swoje szanse na pokonanie Mateusza Kochalskiego.

8
/ 11

Swoim strzałem doprowadził do remisu 1:1 w meczu z Radomiakiem. Dopadł przeciwnika z województwa mazowieckiego, kiedy Widzew Łódź grał już całkiem długo w osłabieniu. Był w odpowiednim miejscu, żeby wykonać dobitkę strzału Marcina Robaka.

9
/ 11

Chrobry, tak samo jak Widzew, doprowadził do remisu w swoim meczu mimo osłabienia. W ostatniej minucie podstawowego czasu Maksymilian Banaszewski oddał uderzenie na 2:2 do bramki Korony Kielce. Podsumował dobry występ. Od początku pobytu na boisku tworzył dużo pozytywnego zamieszania na połowie przeciwnika.

10
/ 11

Doświadczony napastnik zagrał pierwsze skrzypce w wygranym 2:1 meczu w Bełchatowie. Na pierwsze jego uderzenie GKS jeszcze odpowiedział, ale drugie okazało się rozstrzygające. Od początku sezonu zdobył siedem bramek i w Górniku Łęczna nie ma od soboty skuteczniejszego zawodnika.

11
/ 11

Jesienią napastnik z Portugalii nie przedstawił się w Polsce ani jednym golem. Na inaugurację rundy wiosennej od razu oddał dwa strzały do bramki i zapewnił Sandecji Nowy Sącz zwycięstwo 2:0 z Miedzią Legnica. Wbiegł w odpowiednie miejsce pod bramką przeciwnika, a że dostał dokładne dogrania, to nie wypadało z nich nie skorzystać.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)