W tym artykule dowiesz się o:
Matus Putnocky (Śląsk Wrocław, 1*)
Wrócił do bramki Śląska na decydujące mecze w kontekście walki o utrzymanie. W ostatniej kolejce zagrożony spadkiem WKS zmierzył się z Pogonią. Śląsk nie był faworytem, ale bronił się dzielnie. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1. Spora w tym zasługa słowackiego golkipera. To on zatrzymał Portowców w tych momentach, w których wydawało się, że piłka już zmierza do bramki. Miał też sporo szczęścia. Skapitulował tylko raz.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Joel Pereira (Lech Poznań, 3)
Lech stoczył ważny pojedynek z Piastem Gliwice. Kolejorz wyszedł z tej rywalizacji zwycięsko. Drużyna z Poznania pokonała rywala 2:1, skorzystała z wyników na innych stadionach i na dwie kolejki przed końcem sezonu została liderem PKO Ekstraklasy. Pewny w tym spotkaniu w defensywie Joel Pereira zanotował asystę.
ZOBACZ WIDEO: Co dalej z Kubą Świerczokiem? Tajemnica nagłego zniknięcia reprezentanta Polski
Z remisu 1:1 w meczu na dnie tabeli nie byli zadowoleni ani piłkarze Górnika Łęczna, ani Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Rozpędzonym wcześniej podopiecznym Radoslava Latala nie udało się rozstrzygnąć tego starcia. W ich szeregach wyróżnił się Wiktor Biedrzycki. Trzymał on obronę w ryzach również po spowodowanym kontuzją zejściu Artema Putiwcewa.
Miedziowi podnieśli się po dużych niepowodzeniach, a wygrana 6:1 z Radomiakiem oddaliła ich od spadku z PKO Ekstraklasy. Mateusz Bartolewski dużo wniósł do ofensywy zespołu Piotra Stokowca. Asystował przy golu Kacpra Chodyny, a w końcówce podstawowego czasu sam pokonał strzałem Filipa Majchrowicza.
Nie mogło go zabraknąć w naszej drużynie. Stołeczna drużyna pokonała 5:3 Górnika Zabrze. Wszołek był jednym z kluczowych zawodników dla losów tej potyczki. Jego dorobek z tego spotkania to gol oraz asysta.
Legia przed 32. kolejką PKO Ekstraklasy nie była jeszcze pewna utrzymania. Ustępujący mistrzowie Polski potrzebowali zwycięstwa i swoje osiągnęli. Stołeczna drużyna pokonała 5:3 Górnika Zabrze. Pierwsze skrzypce w Legii grał Patryk Sokołowski. Nie tylko strzelił dwa gole, ale i solidnie zaprezentował się w środkowej formacji.
Kolejny zawodnik, który uczestniczył w spotkaniu Legii z Górnikiem. Tym razem jednak chodzi nam o zawodnika klubu z Zabrza. Pomocnik Górnika w tym meczu strzelił dwa gole. Warto przyglądać się temu piłkarzowi.
Aż do 32. kolejki trzeba było poczekać na występ Filipa Starzyńskiego na miarę najlepszej jedenastki. W wygranym 6:1 meczu z Radomiakiem grał pierwsze skrzypce. Otworzył wynik swoim strzałem, później podwyższał prowadzenie z rzutu wolnego i w końcówce podstawowego czasu mógł opuścić boisko z poczuciem dobrze wykonanego zadania.
Josue (Legia Warszawa, 3)
W przekroju całego sezonu wyróżniający się zawodnik Legii. W spotkaniu z Górnikiem Zabrze znów dał pokaz umiejętności. Strzelił gola, ale też zrobił to, z czego jest znany najbardziej. Zanotował tym razem dwie asysty. Jego wkład w wynik tego meczu był ogromny.
Aktywna gra skrzydłowych była skuteczną bronią Zagłębia w wygranym 6:1 meczu z Radomiakiem. Kacper Chodyna pokonał dwoma strzałami Filipa Majchrowicza. W 22. minucie podsumował akcję indywidualną Mateusza Bartolewskiego, a w 36. minucie nadążył za przyspieszeniem Patryka Szysza.
Bohater kolejki. Tym razem krótko: od napastnika wymaga się strzelania goli. Lechia mierzyła się ze Stalą Mielec i ten mecz wygrała 3:2. Trzy gole dla Lechistów strzelił właśnie Łukasz Zwoliński. To mówi samo za siebie.