Nie ma możliwości cytowania okrzyków z sektora gości na stadionie w Białymstoku. Z kolei fani Jagiellonii wyczekują ostatniego gwizdka Szymona Marciniaka, po którym będą mogli cieszyć się z odniesienia przełomowego zwycięstwa.

Doliczone sześć minut.

5450 kibiców na trybunach.

Nieudana akcja na skraju pola karnego w wykonaniu Marcela Wędrychowskiego. Szymon Marciniak niby przyznał piłkę Pogoni Szczecin, ale ta stała się zdecydowanie zbyt nerwowa w swoich działaniach.

Aktualizacja pogodowa - to śnieg, więc niebawem boisko może pokryć się białym puchem.

Solidnie rozpadało się nad stadionem i szykuje się lanie piłkarskie dla Pogoni Szczecin. Na pewno nie odwróci ona wyniku takim uderzeniem jak przed momentem Luki Zahovicia.

Piękny jubileusz pomocnika Jagiellonii.

Jagiellonia od rzutu rożnego i niezłe dośrodkowanie zostało strącone poza pole karne przez Benedikta Zecha. Ponowienie poskromił Dante Stipica.

Nieskuteczność Pogoni zaczęła być karygodna, kiedy Kamil Grosicki oraz Sebastian Kowalczyk nie trafili do bramki ze środka pola karnego.

W ostatnim momencie uciekła piłka Bartoszowi Bidzie, co było dużym rozczarowaniem dla kibiców Jagiellonii Białystok. Również sam zawodnik miał do siebie pretensje o to, że nie zakończył ataku strzałem.

W 49. minucie była nieco przypadkowa, ale groźna akcja Pogoni, którą zakończył strzałem Marcel Wędrychowski. Sposobiącego się do wykonania dobitki Pontusa Almqvista uprzedził Zlatan Alomerović. Po chwili bramkarz Jagiellonii rozprawił się również z uderzeniem z dystansu Damiana Dąbrowskiego.

Akcja Jagiellonii została zatrzymana z powodu spalonego przez asystenta Szymona Marciniaka. Na razie wprowadzenie Bartłomieja Wdowika bez efektu, jednak ma jeszcze czas na zaprezentowanie czegoś interesującego.

Sektor gości w Białymstoku.

Jagiellonia skuteczna w obronie, gorzej z atakowaniem.

Na razie bezbramkowo.

Pierwsza połowa zakończona bezbramkowym remisem. Pogoń Szczecin groźniejsza, ale równie niekonkretna jak Jagiellonia. Najlepszą szansę na otwarcie wyniku miał Kamil Grosicki, ale zza pola karnego trafił w poprzeczkę. Raz piłka zaliczyła lądowanie w bramce Zlatana Alomerovicia, ale nie było mowy o uznaniu gola z powodu spalonego w momencie dobijanego strzału Grosickiego.

Jagiellonia od rzutu rożnego. Staranne przygotowanie krótkiego rozegrania, ale wynikło z niego większe zagrożenie dla bramki Zlatana Alomerovicia zamiast Dantego Stipicy.

Ostatnie szanse na poprawienie bezbramkowego wyniku w pierwszej połowie spotkania. Ataki Jagiellonii na ocenę niedostateczną, a Pogoni Szczecin na mierną.

Ostatnie ataki bezradnych w ofensywie gospodarzy zostały poskromione przez Damiana Dąbrowskiego oraz Mariusza Malca. Piłka zakończyła lot w rękawicach Dantego Stipicy.

Podanie Marcela Wędrychowskiego do Kamila Grosickiego, a lider Pogoni Szczecin bez kalkulowania zdecydował się na oddanie technicznego uderzenia z dystansu. Piłka trafiła w poprzeczkę Zlatana Alomerovicia!

Na zakończenie drugiego kwadransa spotkania celne uderzenie, ale poskromione przez skoncentrowanego Zlatana Alomerovicia.

Nieporozumienie Israela Puerto ze Zlatanem Alomeroviciem i ten pierwszy odrobinę nerwowo wyekspediował piłkę na korner. Na szczęście dla Jagiellonii nic specjalnego nie wynikło ze stałego fragmentu gry.

Szansa dla Pogoni Szczecin na niebezpieczne wykonanie rzutu wolnego. Sędzia Szymon Marciniak ponaglał leniwych zawodników zanim Rafał Kurzawa posłał futbolówkę prosto w rękawice Zlatana Alomerovicia.

Kompletnie nieudane podanie i futbolówka została zatrzymana wewnątrz pola karnego Pogoni Szczecin przez Dantego Stipicę.

Sebastian Kowalczyk domagał się od Szymona Marciniaka rzutu wolnego blisko pola karnego Jagiellonii, jednak nie doczekał się gwizdka.

Coraz groźniejsi gospodarze. Po przyblokowanym uderzeniu Ruiego Nene z centrum pola karnego był korner. Dogranie spod chorągiewki tylko jedno sprowokowało do kontrataku Marcela Wędrychowskiego, Kamila Grosickiego oraz Sebastiana Kowalczyka.

Na zakończenie pierwszego kwadransa próbowała odpowiedzieć Jagiellonia, jednak jeszcze nie zmusiła ona do poważnego interweniowania Dantego Stipicy.

Pierwsze uderzenie Kamila Grosickiego zostało poskromione przez Zlatana Alomerovicia. Jeszcze dobitka Pontusa Almqvista i nawet piłka zaliczyła lądowanie w siatce, ale nie ma gola z powodu spalonego Szweda w momencie strzału reprezentanta Polski. Kolejne ostrzeżenie dla nieostrożnych gospodarzy.

Ponownie kombinacja Pogoni Szczecin pozwoliła zdobyć korner. Nic nie wynikło z rozegrania stałego fragmentu gry przez podopiecznych Jensa Gustafssona.

Pograli na małej przestrzeni podopieczni Jensa Gustafssona, jednak podanie Kamila Grosickiego nie doczekało się podsumowania strzałem.

Mała gra Pogoni Szczecin, ale skończyła się ona beznadziejnym odegraniem Leonardo Koutrisa. Bura w szatni będzie mniejsza, ponieważ Grek zdążył z dogonieniem kontrataku Jagiellonii. Goście próbują zapanować nad początkowym chaosem.

Pogoń Szczecin miała pierwszą szansę na przekucie w prowadzenie rzutu rożnego. Powoli za jego wykonanie zabrał się Damian Dąbrowski, którego dośrodkowanie nie nadawało się do zakończenia uderzeniem dla Benedikta Zecha.

Jagiellonia w czerwono-żółtych strojach, a Pogoń Szczecin w czarnych koszulkach oraz spodenkach z białymi elementami. Pierwsze ataki obu zespołów nie były niebezpieczne.

Szpaler ustawiony dla Ivana Runje, którego żegnają kibice w Białymstoku.

Trwa rozgrzewka na stadionie.

Zgodnie z zapowiedziami, są kosmetyczne zmiany w Pogoni Szczecin.

Trener Pogoni Szczecin nie wyklucza zmian. "Chęć jest większa"

Pogoń Szczecin z debiutantem Linusem Wahlqvistem.

Jedenastka Jagiellonii Białystok.

Ostatnie przygotowania do meczu.

Portowcy mieli do siebie ogromne pretensje po porażce ze Śląskiem Wrocław.

Pogoń zawodzi w Szczecinie. "To jest nie do przyjęcia"

Czarne chmury zebrały się nad trenerem Jensem Gustafssonem.

Trener Pogoni broni się. "Łatwo jest zacząć wątpić"

Portowcy kompletnie rozczarowali w poprzednim starciu ze Śląskiem Wrocław.

Szczecinianie mają się po czym rehabilitować.

Zaskoczenie w PKO Ekstraklasie. Śląsk jak wytrawny pięściarz

Pogoń Szczecin zaprezentowała się bardzo źle w poprzednim meczu w PKO Ekstraklasie. Podopieczni Jensa Gustafssona zostali pokonani 0:2 przez Śląsk Wrocław przed własną publicznością. Nie byli w stanie przekuć w jakiegokolwiek gola przewagi w licznych statystykach. Po przerwie zostali wypunktowani przez Erika Exposito oraz Johna Yeboaha.

Przygotowania Pogoni Szczecin do meczu w Białymstoku.

Jagiellonia wróciła z punktem z terenu Widzewa Łódź.

Poprzedni mecz Jagiellonii został opóźniony z powodu zasypania boiska śniegiem.

Zagrali, choć o pół godziny później. Gole padły, ale w ostatnim kwadransie

Jagiellonia ma za sobą dwa remisy po zimowym okresie przygotowań. Najpierw zanotowała wynik 1:1 w meczu na stadionie Piasta Gliwice, a następnie takim samym rezultatem zakończyło się starcie na terenie Widzewa Łódź. Trafienie na miarę punktu do tabeli było samobójcze Martina Kreuzrieglera.

Białostoczanie ratowali wynik w końcówce starcia z beniaminkiem.

W ostatnim sobotnim meczu w PKO Ekstraklasie zmierzą się Jagiellonia Białystok z Pogonią Szczecin. Ani gospodarze, ani goście nie mają się specjalnie czym pochwalić po dwóch meczach w rundzie wiosennej. W bezpośrednim pojedynku powalczą o pierwsze zwycięstwo po przerwie mundialowej.