Koniec! Wisła pewnie wygrywa 3:0 w Bielsku-Białej j w dalszym ciągu jest bardzo blisko PKO Ekstraklasy!

Sergio Benito wychodził w sytuacji sam na sam, jednak chwilę wcześniej arbiter odgwizdał faul w ofensywie Młyńskiego.

Bieroński z dystansu strzelił w trybuny.

Wisła cofnięta na własną połowę. Podbeskidzie nie potrafi zagrozić po ataku pozycyjnym.

Sędzia doliczył minimum trzy minuty.

Biegański się nie spieszy ze wznowieniem gry. Goście grają na utrzymanie wyniku.

Szot nabawił się jakiegoś urazu. Łapią go skurcze. Nie jest w stanie się podnieść.

Był korner, ale zamiast tego wyszła kontra Wisły dwóch na jednego. Młyński wychodził na czystą pozycję, ale niedokładnie podawał w jego kierunku Sergio Benito. Mają czego żałować goście.

Podbeskidzie próbuje, stara się. Kolejny rzut rożny dla gospodarzy.

Biegański ponownie czujny w bramce po strzale Bilińskiego, choć tym razem nie była to trudna interwencja.

Niebawem na boisku zamelduje się Jakub Błaszczykowski.

Coraz więcej niedokładności w grze Podbeskidzia. Rozbity zespół "Górali".

"Raz, dwa, trzy, mało!" - krzyczą kibice Wisły.

Kontra Wisły! Rodado zaczarował, w końcu podał do niepilnowanego Młyńskiego, ten uderzał bez przyjęcia, ale trafił w środek bramki. Igonen odbił piłkę.

13 800 widzów na trybunach, z czego spora grupa przyjechała z Krakowa i wypełniła sektor za jedną z bramek.

Tachi niecelnie strzelał głową po rzucie rożnym. Miał trudną pozycję.

Wisła umiejętnie utrzymuje Podbeskidzie daleko od własnego pola karnego.

Rzut rożny dla gości. Wrzucał Sapała. Bardzo mocno, Tachi nie miał prawa oddać strzału i ledwo utrzymał się przy piłce po drugiej stronie boiska.

Strzały 10-13. Podbeskidzie nie gra źle, natomiast Wisła jest bardziej konkretna w ofensywie.

Biliński przewrócił się w obrębie pola karnego. Wykonał bardzo czytelny zwód, był tam kontakt z Moltenisem, ale nie ma mowy o faulu.

Dynamiczna akcja Podbeskidzia, ale w najważniejszym momencie zawiódł Goku, który fatalnie przyjmował piłkę w polu karnym. Uciekła mu bardzo daleko i ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Cisse opuszcza boisko utykając. Wygląda to na poważniejszą kontuzję.

Będą też zmiany w Wiśle. Młyński i Sapała odbierają ostatnie wskazówki od trenera.

Tym razem centrował z prawej flanki Goku. Uciekł rywalom na dalszym słupku Biliński, ale uderzył źle, obok słupka.

Rodado strzelał z ostrego kąta i nogami broni Igonen.

Wysoki pressing Wisły. Nie chce pozwolić gospodarzom w swobodnym rozgrywaniu piłki od własnej bramki.

W odpowiedzi Wisła. To się mogło podobać! Rodado podał do Igbekeme, ten wbiegł w pole karne, oddał techniczny strzał na dalszy słupek, jednak Igonen wyciągnął się jak długi i zdołał to obronić.

Dośrodkowanie Goku na dalszy słupek, doszedł do strzału Markow, uderzył pod poprzeczkę, ale świetnie broni Biegański!

Podbeskidzie zaczyna drugą połowę od rzutu rożnego.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Przerwa! Wyrównany mecz oglądamy w Bielsku-Białej. Wisła w ostatniej akcji pierwszej połowy strzeliła gola, który daje jej prowadzenie.

Villar oddał dobry strzał z dystansu! Igonen z trudem odbija piłkę.

Goku przewrócił się tuż przed polem karnym Wisły, ale sędzia Przybył nie dopatrzył się tam faulu. Wbiegał między dwóch, a może nawet trzech zawodników i po prostu stracił równowagę.

Sędzia doliczył minimum trzy minuty.

Brutalne wejście Misztala w nogi Igbekeme.

Podbeskidzie utrzymuje się dłużej przy piłce pod koniec pierwszej połowy. Widać, że przede wszystkim nie chcą stracić gola gospodarze.

Tachi strzelał z dystansu - zablokowany. Nie miał tam miejsca. Szukał go, przekładał piłkę, lecz nie znalazł przestrzeni.

Nieudany strzał Goku zza pola karnego. Siła była odpowiednia, natomiast z precyzją znacznie gorzej.

Była szybka akcja Podbeskidzia. Można powiedzieć - w końcu. Hartherz podawał płasko w pole karne, jednak Łasicki w ostatniej chwili wybił piłkę zmierzającą do Bilińskiego.

Rodado walczył o piłkę na piątym metrze. Sędzia początkowo puścił grę, jednak ostatecznie odgwizdał faul w ofensywie. Ucierpiał Wypych.

Podbeskidzie od dawna nie miało dobrej sytuacji. Wisła ma więcej z gry, choć szwankuje ostatnie podanie.

Jaroch wyrzucił piłkę z autu do Dudy, ten zagrał mocno w pole karne, ale Igbekeme był dobrze pilnowany i strzelił niecelnie.

Ciekawie rozegrany rzut rożny przez Wisłę, Rodado przyjął piłkę, ustawiając ją sobie do uderzenia z powietrza, natomiast sam strzał lepiej przemilczeć.

Wyrównało nam się to spotkanie. Raz atakują jedni, raz drudzy. Brakuje tylko konkretów.

Igbekeme ponownie wrzucał płasko w pole karne. Zbyt czytelnie dla defensywy gospodarzy. Piłka wybita.

Sitek strzelał z jedenastu metrów. Miał prawie rzut karny! Trochę zlekceważył sytuację i uderzył zbyt lekko i zbyt blisko środka bramki. Broni Biegański.

Strata Podbeskidzia na własnej połowie. Wisła przeszła do ofensywy, piłka trafiła do Jarocha na prawym skrzydle, ale ten zawiódł przy dośrodkowaniu. Zbyt lekko, zbyt blisko bramki. Pewna interwencja Igonena.

Wisła stara się rozgrywać piłkę w środkowej strefie boiska, choć brakuje jej płynności. Pojawia się też niedokładność, co próbują wykorzystać gospodarze, gdy przechodzą do szybkiej kontry.

Bonifacio wpadł w Janotę. Ryknął Polak. Zwija się z bólu. Konieczna jest interwencja sztabu medycznego.

Ależ kontra Podbeskidzia. Trochę chaotyczna, Biliński zagrał do Goku, ten z trudem opanował piłkę w polu karnym, jednak został zablokowany w momencie strzału.

Szybko pograli gospodarze. Wrzucał Hartherz, ale Biliński był w trudnej pozycji i nie trafił dobrze w piłkę.

Łasicki zderzył się z Bilińskim i potrzebuje chwili przerwy. Mogło zaboleć. Zmiana nie jest jednak konieczna. Szybko wrócił do gry zawodnik Wisly.

Ładne rozrzucenie akcji na lewą stronę przez Podbeskidzie. Sporo miejsca miał Hartherz, jednak nie popisał się przy dośrodkowaniu. Zabrakło precyzji.

W odpowiedzi ładna akcja Wisły, choć trochę przypadkowo utrzymał się przy piłce Villar. Podanie w pole karne do Igbekeme, ten uderzał bez przyjęcia, ale nie trafił w bramkę.

Nie ma gola! A jednak. Biliński pomagał sobie ręką.

Przed strzałem Biliński mógł zagrywać piłkę ręką.

Taki jest właśnie futbol. Wisła miała inicjatywę, przeważała, ale wystarczyło jedno dośrodkowanie z bocznego sektora i Podbeskidzie otwiera wynik. Biliński opanował piłkę w polu karnym i potężnie huknął z ostrego kąta. Biegański bez szans!

Sędziowie jeszcze sprawdzają tę sytuację na VAR.

Początek zdecydowanie dla Wisły. Gra toczy się praktycznie cały czas na połowie gospodarzy.

Villar wrzucał z rzutu rożnego, wygrał walkę w powietrzu Moltenis, lecz nie trafił w bramkę.

Rodado w polu karnym, już składał się do strzału, ale został zablokowany przez ofiarnie interweniującego rywala.

Pierwsza akcja gości. Igbekeme zagrał prostopadle do rozpędzonego po linii bocznej Villara, ten dogrywał płasko na piąty metr, ale nie doszedł do strzału Rodado. Można to było lepiej rozegrać!

Zaczynamy mecz w Bielsku-Białej!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Sędzią meczu będzie Jarosław Przybył.

Goście:

Skład Podbeskidzia:

Sezon 2022/23 w Fortuna I lidze powoli dobiega końca i niewiadomych pozostało sporo, w tym rzecz najważniejsza, czyli awans. W sobotę Podbeskidzie Bielsko-Biała zagra na własnym boisku z Wisłą Kraków. Gospodarze walczą o baraże, goście o bezpośrednią promocję do PKO Ekstraklasy. Początek o godz. 17.30.