Sędzia dolicza minimum 4 minuty.

Niewiele dzieje się na boisku. Raków kontroluje sytuację.

10 minut do końca. Raków utrzymuje się przy piłce, stara się nie dopuszczać Śląska do sytuacji strzeleckich.

Banaszak przewrócił się w polu karnym, natomiast sędzia pokazuje, żeby wstawał, bo faulu nie było.

Kwadrans do końca. Śląsk po raz kolejny musi się postarać, by doprowadzić do wyrównania. Czy stać go na to?

Trochę nerwów na boisku. Wrocławianie nie zgadzają się z decyzją sędziego, po tym jak Dijaković odebrał piłkę Makuchowi. Arbiter uznał, że z faulem.

Klimek zablokowany (znów!) w polu karnym. Tylko rzut rożny dla Śląska.

Obraz gry się nie zmienia. Raków w defensywie.

W tej sytuacji ucierpiał Brunes. Potrzebna pomoc medyczna.

Warchoł przewrócił się w polu karnym Rakowa, jednak wcześniej odgwizdano pozycję spaloną.

I znowu wrocławianie! Samiec-Talar wyprowadził kontrę po stracie Tudora. Podanie do Klimka, ale ten został zablokowany w polu karnym. Po chwili uderzał jeszcze Jezierski, lecz trafił w dobrze ustawionego Racovitana. Raków w tarapatach.

Macenko zablokowany, Kurowski również. A po chwili jeszcze jedna próba Kurowskiego - tym razem nad bramką. Śląsk atakuje.

Chwila przerwy dla Tudora, który oberwał piłką w dość czułe miejsce.

Śląsk w ataku pozycyjnym. Raków czeka.

Klimek zablokowany w polu karnym. Tylko machnął ręką Samiec-Talar, który czekał na podanie na 16. metrze.

Spokojny początek drugiej połowy w wykonaniu Rakowa.

Długie podanie w kierunku Klimka, ale kolejny raz dziś dobrze poza polem karnym interweniował Zych.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 1 minutę.

Racovitan w porę zablokował strzał Warchoła z szesnastu metrów. Zbyt czytelnie robił to napastnik Śląska.

A teraz akcja Śląska. Kurowski zagrał na wolne pole, jednak Samiec-Talar potwierdził, że jego mocną stroną zdecydowanie nie jest szybkość i Tudor zdołał odebrać mu piłkę.

Kurowski w ostatniej chwili wybił piłkę po płaskim podaniu Tudora. Diaby-Fadiga tylko czekał, by oddać strzał do pustej bramki.

Z rzutu rożnego Ameyaw i tuż obok słupka strzelał głową Repka!

Uderzenie Baratha zza pola karnego. Był tam rykoszet i piłka poszybowała obok bramki.

Gra wznowiona. Oby już bez takich atrakcji.

No i mecz przerwany.

Sylwester we Wrocławiu. Kibice Śląska odpalili race i fajerwerki.

Rozochocił się Śląsk. To są lepsze minuty w wykonaniu wrocławian.

Niezła próba Rosiaka z rzutu wolnego. Piłka przeleciała jednak obok słupka.

Szarabura faulowany przez Tudora. Rzut wolny dla Śląska z ok. 30 metrów.

Amorim w polu karnym Śląska. Krótki drybling, ale strzał już mu nie wyszedł. Po chwili Racovitan huknął z dystansu... wysoko nad bramką.

Samiec-Talar szarpał za koszulkę Amorima. Faul taktyczny. Może mówić o szczęściu zawodnik Śląska, że nie ujrzał tu żółtej kartki.

Blisko Śląsk! Jezierski skiksował przy próbie strzału, ale piłka trafiła pod nogi Warchoła. Uderzył sytuacyjnie, Zych by nie zdążył, ale Barath wybił futbolówkę sprzed linii bramkowej.

Barath przewrócił się w polu karnym Śląska, ale o faulu nie było tam mowy. Nawet on sam nie protestował.

A teraz Raków. Diaby-Fadiga zagrał na szesnasty metr do Repki, ale ten strzelił w kolegę z drużyny, a po chwili faulował rywala.

Dobra interwencja Zycha poza polem karnym.

Śląsk długo budował akcję, wymienił sporo podań, ale zabrakło strzału. Zapędzili się w narożnik boiska gospodarze i skończyło się faulem na Tudorze.

Śląsk stara się odgryzać, choć na razie brakuje konkretów. Raków - zgodnie z przewidywaniami - wygląda trochę lepiej.

Po dośrodkowaniu Marjanaca piłka została wybita przed pole karne. Jezierski zdołał oddać strzał, jednak bardzo wyraźnie się pomylił.

Raków przechodzi do konkretów. Amorim ruszył lewym skrzydłem, zagrał w pole karne, jednak Diaby-Fadiga nie trafił w bramkę z pięciu metrów.

Duże zamieszanie w polu karnym Śląska. Ostatecznie udało się wybronić.

Tudor miał dużo miejsca przed polem karnym. Po lekkich problemach z opanowaniem piłki oddał strzał, natomiast trafił w głowę jednego z rywali.

Szybka akcja Rakowa, Brunes ruszył sprintem, wbiegł w pole karne, ale Szota zdążył zablokować ten strzał.

Początek dość senny, niewiele się dzieje. Liczymy, że wraz z upływem minut gra będzie się rozkręcać.

Raków gra dziś w podstawowym składzie. To Ante Simundza sporo namieszał. Tak czy inaczej - goście są zdecydowanym faworytem.

Gramy!

Zawodnicy są już na boisku.

Stratos Svarnas w trakcie rozgrzewki doznał kontuzji. W jego miejsce do składu wskoczył Apostolos Konstantopoulos.

Składy: