Trzech mężczyzn wtargnęło na murawę stadionu White Hart Lane w 38. minucie pojedynku Tottenhamu z Partizanem Belgrad w Lidze Europy. Sędzia nakazał wstrzymać zawody. Zanim służby porządkowe zdołały zatrzymać sprawców zamieszania minęło około 10 minut. W tym czasie jeden z nich zdążył zrobić sobie serię pamiątkowych zdjęć z piłkarzami. Okazało się, że za inwazją na boisko stoi zorganizowana grupa, specjalizująca się w gagach nagrywanych ukrytą kamerę. Klub oficjalnie przeprosił za nieoczekiwaną przerwę, ale raczej nie obejdzie się bez kary ze strony UEFA. Europejska federacja nie lekceważy takich incydentów.