Robert Lewandowski musiał tłumaczyć się w klubie ze swojego głosowania w plebiscycie Złota Piłka FIFA. Na zgrupowaniu w Katarze dyrektor sportowy Bayernu Monachium Matthias Sammer odbył rozmowę z Polakiem. W oczach Lewandowskiego na nagrodę dla najlepszego piłkarza ubiegłego roku bardziej zasłużył Cristiano Ronaldo - ostateczny laureat, niż kolega z zespołu Manuel Neuer. - Rozmawialiśmy na ten temat i Robert wytłumaczył mi, jak do tego doszło. Wyjaśnił też publicznie, że zrobił to zupełnie bez głowy - stwierdził Sammer. Kapitan polskiej kadry udzielił wywiadów na ten temat, jednak część jego słów została opacznie zinterpretowana.