- Nie ukrywam, że to dla mnie spory cios i że liczę się z wielkimi konsekwencjami, ale chciałbym aby osoby, które będą decydować o karze, wzięły pod uwagę, aby nie ucierpieli na tym prawdziwi kibice - tak wydarzenia ze spotkania Legii z Jagiellonią skomentował współwłaściciel warszawskiego klubu Dariusz Mioduski. Mecz rozgrywany w ramach 24. kolejki T-Mobile Ekstraklasy został przerwany po 45 minutach ze względu na starcia chuliganów obu klubów.