anachroniczny! Poza pierwszą zwrotką i czwartą (nie znaną) zwrotką: "Niemiec, Moskal nie osiędzie, gdy jąwszy pałasza, hasłem wszystkich zgoda będzie i ojczyzna nasza" - reszta, to jest bełkot, w żaden sposób nie przystający do obecnej rzeczywistości! Po pierwsze - co ma ziemia włoska do obecnej Polski? Po drugie - jak w narodowym, polskim hymnie można śpiewać o wodzu innego narodu? - zostawmy Bonapartego Francuzom! Po trzecie - wprowadzanie Czarnieckiego do hymnu narodowego - człowieka o bardzo lichej kondycji moralnej (rzeźnik, mordujący dziesiątki tysięcy bezbronnych Rusinów, złodziej, okradający z żołdu własnych żołnierzy, biorący od Rosjan łapówki w zamian za uwolnienie rosyjskich jeńców, itp.) - jest wyjątkowym uhonorowaniem jednego człowieka spośród setek innych, godniejszych od niego, po czwarte - co to znaczy: "dla ojczyzny ratowania wrócim (rzucim?) się przez morze"? - jest to anachronizm geograficzny - "z ziemi włoskiej do Polski" wraca się nie przez morze, tylko przez Alpy! Po piąte - a co robi w hymnie Basia? - jest tylko dlatego, żeby się zgadzał rym? - a może jeszcze dodać: "Jeszcze jeden mazur(ek) dzisiaj - czy pozwoli panna Krysia?" - a co powiedzą inne niewiasty o imionach zasłużonych w polskiej historii? Najwyższy czas skończyć z tym stekiem nonsensów, którego nie rozumieją sami Polacy. Najwyższy czas ogłosić konkurs na tekst i melodię nowego hymnu, odpowiadającego historycznej tradycji narodu, jego miejscem i rolą w historii i kulturze Europy.