- Nie ma to dla mnie nic wspólnego z dziennikarstwem. Pewnych rzeczy się nie robi. Budzi to we mnie obrzydzenie - mówi Dariusz Tuzimek, dziennikarz futbolfejs.pl. - Jeżeli chodzi o zachowanie Sławka, to skoro do tej pory nie dorósł, to już nie dorośnie. Może dlatego jest w Lechii Gdańsk, a nie w Bundeslidze - dodaje. - Nie spodziewam się żadnych konsekwencji - uważa Żelisław Żyżyński, dziennikarz NC+.
Przypomnijmy, że Sławomir Peszko stał się "bohaterem" portali społecznościowych po tym, jak w nocy z soboty na niedzielę odebrał telefon od jednego z dziennikarzy. Podczas radiowej audycji jego głos i zachowanie jasno wskazywały, że był w trakcie zakrapianej imprezy. - Nie przerywaj mi, jak polewam, kur.. - rzucił w pewnym momencie do dziennikarza "weszło.fm".