I stało się niemożliwe. Robert Lewandowski nie strzelił karnego: Od razu wiedziałem, co źle zrobiłem

- Od razu wiedziałem, co źle zrobiłem - ujawnia nam Robert Lewandowski. To jego pierwsze słowa po tym, gdy w niedawnym meczu ligowym z HSV Hamburg zmarnował rzut karny. Po raz pierwszy od 4 lat! Piłkarz mówi WP SportoweFakty o swojej reakcji, o pierwszych myślach po tym strzale. Jego seria 24 kolejnych trafionych karnych była niesamowita. W ogóle Lewandowski przyznaje nam, że skupia się na tym, aby bić rekordy: swoje i Bayernu. Wie też jednak, że legenda to jest duże słowo.

Komentarze (4)
Adam Poniatowski
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
rekordy kuternogi, która nie wygrała ŻADNEGO pucharu w rozgrywkach UEFA, FIFA, żadnego międzynarodowego mistrzostwa (ME, MŚ, ćwierćfinał EURO 2016 "Goebbelsi" odtrąbili jako sukces), z licencja Czytaj całość
urban60
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To ja niestety gdy zobaczyłem Roberta gdy wszedł na boisko zaczął grać i podawać piłki oraz ustawiać się i gdy przystąpił do wykonywania karniaka byłem pewny ,że będzie to chybiony karny , nie Czytaj całość