- Byłem w Bilbao rok temu i powiedziałem do jednego z lokalnych mieszkańców: "u was w Hiszpanii", to się na mnie obraził i powiedział, że on nie jest z Hiszpanii. Zastanawiam się, jakie przełożenie będzie to miało na doping reprezentacji. To bardzo ciekawe zjawisko. Pamiętamy, że Gerard Pique, który otwarcie przyznawał, że jest Katalończykiem był wygwizdywany w Madrycie. Dla nas to taki dodatkowy smaczek - mówił Radosław Majdan, były bramkarz reprezentacji Polski, a obecnie ekspert piłkarski.