W eliminacjach do piłkarskich mistrzostw świata reprezentacja Polski zmierzy się z Anglią. Pierwszy mecz pomiędzy drużynami już pod koniec miesiąca. Nie wiadomo, gdzie zostanie on rozegrany, a kandydatura słynnego Wembley jest coraz mniej prawdopodobna. - Nie umieszczałbym wydarzenia sportowego, jeśli mieliby tam być kibice, w środku toczącej się epidemii. To powinien być stadion w małym mieście. Na pewno nie Londyn czy Warszawa. Mniejsze miasto, które ma spokojniejszą sytuację i może zorganizować wszystko bezpiecznie - tłumaczy doktor Paweł Grzesiowski.