Zdaniem Michała Listkiewicza selekcjoner Czesław Michniewicz ma swoją listę zawodników pewnych wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze, ale wciąż ma jeszcze dłuższą listę piłkarzy pod obserwacją. Były sędzia międzynarodowy liczy na jakieś pozytywne zaskoczenie i wybuch formy któregoś z piłkarzy. - Pierwsza jedenastka, to już Czesław Michniewicz ma ją w głowie. Do mundialu jest jeszcze pięć miesięcy, to jest bardzo dużo. Modlę się, żeby ktoś nam wyskoczył, jakiś niespodziewany rodzynek - mówił w programie WP "Newsroom".