Do szokujących scen doszło w Nikozji, gdzie miejscowa Omonia mierzyła się z Sheriffem Tyraspol w ramach grupowego meczu Ligi Europy. W 59. minucie sędzia boczny został trafiony prosto twarz plastikowym kubkiem z wodą lub innym płynem rzuconym z trybun. Arbiter główny zdecydował się przerwać mecz na kilkanaście minut. Sytuacja miała miejsce przy prowadzeniu gości 2:0. Ostatecznie Sheriff wygrał mecz 3:0.