Luis Enrique na ostrym dyżurze. Jak donoszą hiszpańskie media, nowy szkoleniowiec FC Barcelona trafił do szpitala w stolicy Katalonii. W niedzielę wieczorem 44-letni trener zaczął się skarżyć na bardzo mocny ból brzucha, a w poniedziałek nad ranem był już pod opieką lekarzy. Niezbędna okazała się interwencja chirurgiczna. Jej powodem było ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. Operacja przebiegła podobno bez żadnych komplikacji i jeżeli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, do środy Enrique będzie mógł opuścić szpital. 62-krotny reprezentant Hiszpanii od niespełna trzech tygodni jest trenerem drużyny, w barwach której rozegrał ponad 200 meczów. Pierwsze zajęcia nowego szkoleniowca z zespołem zaplanowano na 14 lipca.