Pożegnanie na smutno. Ostatni domowy mecz Suzuki Korony Handball Kielce na minus

Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet/Suzuki Korona Handball Kielce / Na zdjęciu: Magda Więckowska i Wiktoria Gliwińska
Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet/Suzuki Korona Handball Kielce / Na zdjęciu: Magda Więckowska i Wiktoria Gliwińska

To był ostatni, domowy mecz Suzuki Korony Handball Kielce w PGNiG Superlidze Kobiet. Zawodniczki Pawła Tetelewskiego nie ucieszyły swoich kibiców i przegrały (28:33) w sobotę z EKS Startem Elbląg.

- Chciałybyśmy zdobyć trzy punkty i chociaż w ten sposób podziękować kibicom za liczne przychodzenie na nasze mecze. Mimo że nie osiągnęłyśmy korzystnego wyniku w tym sezonie, musimy mieć podniesione głowy. Na pewno nie można nam odmówić determinacji w każdym pojedynku. Elbląg wydaje się być w naszym zasięgu, tym bardziej, że z tym zespołem już raz w tym sezonie wygrałyśmy - mówiła w przedmeczowym wywiadzie dla klubowych mediów, Marta Rosińska.

Pogodzone ze spadkiem kielczanki zaczęły od mocnego uderzenia i prowadziły trzy do zera, ale elblążanki szybko odrobiły straty i wdały się w zaciętą wymianę ciosów. Suzuki Korona Handball Kielce miała dobre fragmenty gry (10:7 w 16'), jednak momenty to za mało. Zwłaszcza, że bardzo dobrze w szeregach gości spisywała się Katarzyna Cygan. Rozgrywająca elbląskiego klubu zakończyła spotkanie z dwucyfrową zdobyczą.

Po zmianie stron lepiej prezentowały się elblążanki, które po sobotniej wygranej wskoczyły na szóste miejsce w ligowej stawce. Kilka skutecznych interwencji zaliczyła Aleksandra Hypka, nieźle wyglądała także gra przyjezdnych w ataku, co szybko przełożyło się na wynik (17:22 w 37').

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk

Dziesięć minut później szczypiornistki Marcina Pilcha wygrywały różnicą sześciu bramek, ale wkrótce obraz gry uległ zmianie. Czerwoną kartkę z gradacji kar otrzymała kapitan drużyny - Joanna Wołoszyk, a kielczanki wyraźnie odżyły i zaczęły naciskać.

Koroneczki zniwelowały straty do dwóch bramek i zrobiło się ciekawie, ale wkrótce pożar w EKS Starcie Elbląg ugasiła niezawodna Katarzyna Cygan. Kielczanki miały ambicje, żeby pożegnać się ze swoją publicznością zwycięstwem, jednak punkty powędrowały na konto rywalek.

Suzuki Korona Handball Kielce - EKS Start Elbląg 28:33 (14:16)

Korona: Chojnacka, Hibner, Chodakowska – Więckowska 7, Pękala 5, Grabarczyk 5, Kowalczyk 3, Juliane Costa 2, Rosińska 2, Pastuszka 2, Kędzior 1, Gliwińska 1.
Karne: 2/2
Kary: 10 min.

Start: Hypka, Pająk - Cygan 10, Szczepanik 5, Kopańska 5, Stapurewicz 3, Choromańska 2, Dworniczuk 2, Głębocka 2, Tarczyluk 2, Wołoszyk 1, Owczarek 1.
Karne: 1/3
Kary: 10 min.

---> Stawiają na rozwój. To ma pomóc kobiecej piłce ręcznej
---> Jest decyzja ws. "świętej wojny". PGNiG Superliga wyznaczyła ostateczny termin

Komentarze (1)
avatar
Observator
15.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co dalej z Drużyna i Zawodniczkami ? czy Magda dołączy do Siostry i zasili "perłowy Team "?