Jeden z najbardziej doświadczonych ligowych trenerów w świetnym stylu wrócił do PGNiG Superligi. Przejął uratowany od bankructwa MMTS Kwidzyn, praktycznie bez transferów przystąpił do rozgrywek i zajął na koniec sezonu czwarte miejsce, chociaż zespół skazywano co najwyżej na miejsce w środku stawki. Lokata zapewniła udział w europejskich pucharach i MMTS zamierza skorzystać z tej możliwości.
Od kilku miesięcy było jednak wiadomo, że misja Zbigniewa Markuszewskiego będzie trwać jedynie przez sezon. MMTS zakontraktował na kolejne lata Bartłomieja Jaszkę, który był… poprzednikiem Markuszewskiego.
Kandydat do tytułu trenera sezonu w PGNiG Superlidze nie zamierza odchodzić na emeryturę, w nowym sezonie będzie próbował doprowadzić do czołówki Ligi Centralnej Padwę Zamość. Klub z Lubelszczyzny od kilku lat próbuje dobić się do najwyższych lokat, w bieżącym sezonie zajmuje miejsce w środku stawki.
Czytaj także:
Górnik Zabrze poza europejskimi pucharami
PSG w finale Pucharu Francji. Bezbłędny Syprzak
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk