Porażka z Grupą Azoty Unią Tarnów sprawiła, że Handball Stal Mielec zakończyła sezon na ostatniej lokacie i po wielu latach musi pożegnać się z PGNiG Superligą. W klubie zamierzają zakasać rękawy i szybko wrócić do elity. Kierownictwo szykuje skład na walkę o zwycięstwo w Lidze Centralnej, ale wiadomo, że Stali nie pomogą już Antonio Pribanić, Krzysztof Misiejuk i Sasa Puljizović. Cała trójka została właśnie oficjalnie pożegnana.
Największą rolę odgrywał najstarszy z tego grona Pribanić. Chorwat, który po kilku latach wrócił do Mielca, był podstawowym obrotowym (trafiał nawet do siódemki kolejki), w 25 meczach rzucił 79 bramek. Sporo czasu na boisku spędzał też Krzysztof Misiejuk, pełniący rolę obrońcy i grający także w ataku (ale w mniejszym wymiarze niż Pribanić). Defensor zostanie w PGNiG Superlidze, jego transfer wkrótce powinien ogłosić beniaminek z Ostrowa Wlkp.
Puljizović spędził w Mielcu zaledwie kilka miesięcy. Trafił do Stali w styczniu, miał udany początek, odnalazł się zwłaszcza w roli asystenta, ale nie odmienił losów mielczan. Według nieoficjalnych informacji, Bośniak może nawet zakończyć karierę z powodu kontuzji.
To dopiero początek zmian w Stali - według naszych informacji, spadkowicz dokona rewolucji w składzie, niewielu graczy jest pewnych miejsca na sezon w Lidze Centralnej.
ZOBACZ:
Znany kolejnego rywala Łomży Vive
W Tarnowie postawili na młodzież
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie