Kibice zgromadzeni w kieleckiej hali nie mogli być zadowoleni. Spotkanie stało na słabym poziomie. Obydwa zespoły popełniały sporo błędów, a prawdziwą nieskuteczność w ataku zanotowali gospodarze - W meczu z Gdańskiem popełniliśmy 19 błędów technicznych. Dzisiaj było ich chyba jeszcze więcej - denerwował się po meczu szkoleniowiec Vive Targów Bogdan Wenta.
Jego zespół rozpoczął w nieco odmiennym składzie. W wyjściowym składzie znaleźli się bowiem rezerwowi dotąd Bartosz Konitz i Paweł Piwko, a w składzie mistrza Polski w ogóle nie znaleźli się m.in. Paweł Podsiadło i Mateusz Jachlewski.
Spotkanie rozpoczęło się sensacyjnie. Po dwóch golach Łukasza Kulaka goście wygrywali już 2:0. Kielczanie odpowiedzieli dopiero w 4. minucie kiedy z drugiej linii trafił Tomasz Rosiński. Za chwilę jednak po golach Mariusza Jurasika i Rastko Stojkovicia kielczanie już prowadzili (3:2). Na ponowne i zarazem ostatnie prowadzenie zabrzanie wyszli w 16. minucie. Po golu Michała Szolca było 6:5 dla zespołu Roberta Nowakowskiego. Duża w tym jednak zasługa fenomenalnego w bramce Sebastiana Kickiego, który raz po raz odbijał rzuty gospodarzy. Mimo dobrej dobrej postawy w obronie mistrzowie Polski nie potrafili jednak odskoczyć rywalowi. Nie pozwolił im na to wspomniany Kicki, który już do przerwy miał na koncie 10 obron.
Po przerwie Kicki nadal popisywał się obronami w nieprawdopodobnych wręcz sytuacjach ( w sumie aż 20 obron!). Dołączył do niego także bramkarz Vive Marek Kubiszewki, który zebrał chyba największe brawa od kibiców ze wszystkich graczy. Mimo usilnych prób kielczanie nie potrafili wyraźnie odskoczyć rywalowi. Ich największa przewaga wynosiła 8 bramek (20:12), ale w końcówce znów pozwolili gościom na zniwelowanie strat.
Vive Targi Kielce - NMC Powen Zabrze 21:15 (13:8)
Vive Targi: - Cleverly, Kubiszewski, Grabarczyk, Krieger, Jurasik 6, Piwko, Stojković 3, Gliński 2, Żółtak, Rosinski 4, Konitz 1, Nat 3, Moszczyński 1, Kuchczynski 1.
Powen: Szolc 3, W1jtynek 1, Chodara 1, Rybaczyk 3, Kolak 2, Buchkov 2, Kandora 2, Kapa 1.
Kary:
Vive Tragi. 0 minut.
NMC Powen: 4 minuty.
Sędziowali: Tomasz i Grzegorz CHrist (Wrocław)
Widzów: 2300.