Mistrzowie Polski mocno skoncentrowani na celu. "Wykonaliśmy dopiero połowę planu"

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Nicolas Tournat
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Nicolas Tournat

Kielczanie się nie krygują i otwarcie mówią, że przyjechali do Lanxess Areny po trofeum. Zwycięstwo z Telekomem Veszprem to wielkie osiągnięcie, ale zawodnicy Łomży Vive nie są nim usatysfakcjonowani.

- Chcieliśmy awansować do finału i to nam się udało. Musimy jednak pamiętać, że jesteśmy dopiero w połowie drogi - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Nicolas Tournat.

Żółto-biało-niebiescy pokonali Telekom Veszprem 37:35. Kielczanie przede wszystkim doskonale zagrali w drugiej połowie pojedynku - zaczęli od błyskawicznego wyrównania, a potem już było tylko lepiej. To, co nie udawało się w pierwszej części spotkania, wreszcie zaczęło działać. Kilka ważnych piłek odbił Andreas Wolff, mistrzowie Polski mieli szansę na szybkie wznowienia i je wykorzystali. To dodało im wiatru w żagle. Gdy wyszli na prowadzenie, bronili go z wielką zaciętością.

- To wspaniałe uczucie, ale wykonaliśmy dopiero pięćdziesiąt procent planu. Fantastycznie, że wygraliśmy, ale teraz całą swoją energię musimy przekierować na skoncentrowanie się na następnym meczu. Mamy za sobą wielką bitwę, ale kolejna już na nas czeka - tonował emocje Francuz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie sceny możemy zobaczyć bardzo rzadko. Co tam się działo!

Już wiadomo, że w finale kielczanie zmierzą się z drużyną z Barcelony. Obrotowy podkreślił, że ani on, ani jego koledzy z zespołu nie mieli wymarzonego rywala - każdy kolejny mecz traktują po prostu jako zadanie do wykonania. Z takim nastawieniem podejdą też do starcia o trofeum.

- Szczerze? Nie dbamy o to. Jesteśmy na turnieju finałowym Ligi Mistrzów, przyjechały tutaj cztery najlepsze zespoły w sezonie, naprawdę wspaniałe ekipy - według mnie najmocniejsze w Europie. Myślę, że nieważne z kim się zmierzymy, na pewno będzie to bardzo trudne spotkanie  i czeka nas wielka walka. Finał będzie jeszcze trudniejszy niż pojedynek z Veszprem. Teraz musimy się skupić na regeneracji, powstrzymać emocje, nie cieszyć się zbyt mocno - powiedział Francuz.

Czytaj też:
O tym zagraniu mówi cały świat. Co oni zrobili?!
Łomża Vive z wielkim zwycięstwem. Kielczanie zagrają w finale Ligi Mistrzów!

Komentarze (0)