MŚ 2023: Wymagająca grupa Polaków, ale perspektywy... obiecujące

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Trener Patryk Rombel
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Trener Patryk Rombel

- Trafiliśmy do jednej z trzech najmocniejszych grup - uważa selekcjoner kadry piłkarzy ręcznych Patryk Rombel. Jego zespół zagra podczas MŚ 2023 z Francją, Słowenią i Arabią Saudyjską.

Losowanie nie było zbyt korzystne, ale mogło być jeszcze gorsze. Przy rozdzielaniu zespołów z trzeciego koszyka chyba wszyscy ludzie związani z polską piłką ręczną siedzieli jak na szpilkach w oczekiwaniu na karteczkę z grupą B. Dopiero w końcówce losowania Sławomir Szmal przydzielił mocnych Węgrów i Słoweńców do innych grup, Polacy trafili w końcu na Saudyjczyków.

- Serce trochę zadrżało, gdy długo nie byliśmy losowani, a w puli wciąż zostawały Węgry i Serbia. Gdybyśmy na nich trafili, to mielibyśmy grupę rodem z mistrzostw Europy, i to tych sprzed kilku lat z 16 uczestnikami. Na szczęście udało się uniknąć takiej sytuacji, choć nadal uważam, że nasza grupa jest jedną z trzech najtrudniejszych - komentuje dla nas wyniki losowania trener Patryk Rombel.

Stawkę uzupełnią Francuzi (drugą możliwą opcją był mistrz Afryki, faworytem Egipt). - O nich można mówić godzinami i właściwie każdy, kto choć trochę interesuje się piłką ręczną, zdaje sobie sprawę z ich klasy - podkreśla selekcjoner.

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski

Polacy rozpoczną MŚ 2023 meczem z wielokrotnymi mistrzami świata i Europy (11.01), ale z punktu widzenia całego turnieju najważniejsze będzie starcie ze Słoweńcami. Jakakolwiek zdobycz punktowa, a najlepiej zwycięstwo, pozwoli Polakom włączyć się do gry o ćwierćfinał.

- Szukając pozytywów, to rzeczywiście dużo wiemy o Słoweńcach, rozpracowaliśmy ich przy okazji eliminacji ME. Teraz nie zmieniło się u nich dużo, musimy odświeżyć wiedzę - mówi Rombel, który dobrze poznał Słoweńców przy okazji el. ME 2022. Na wyjeździe triumfowali rywale, w Opolu Polacy po nieprawdopodobnym golu Michała Daszka.

Słoweńcy wpadli ostatnio w kryzys, odpadli z ME 2022 już po pierwszej rundzie, w efekcie posadę stracił trener Ljubo Vranjes. Niewiele zmieniło zatrudnienie Urosa Zormana, w el. MŚ 2023 lepsi okazali się Serbowie i zespół wystąpi w czempionacie tylko wyłącznie dzięki dzikiej karcie przyznanej przez IHF. Wciąż to jednak klasowa drużyna, z wieloma głośnymi nazwiskami jak Blaż Janc, Dean Bombac czy Miha Zarabec.

Teoretycznie najłatwiejszym przeciwnikiem będą Saudyjczycy, do tej pory nie liczący się w imprezach mistrzowskich. - Trzeba zachować zimną głowę, do każdego przeciwnika musimy mieć maksymalny szacunek - ostrzega selekcjoner.

Obecność Słoweńców w polskiej grupie trochę mąci humory, ale z ostrożnym optymizmem można spojrzeć na ewentualną kolejną rundę. Jeszcze przed losowaniem najmocniejsze zespoły podzielono tak, żeby Polacy w rundzie głównej wpadli na Hiszpanów. Biało-Czerwoni z żadnym innym rywalem ze światowej czołówki nie byli tak blisko zwycięstwa, od 2021 roku trzykrotnie przegrywali minimalnie po horrorze w końcówkach.

- To taki nasz przywilej gospodarza, nie mogliśmy pozwolić sobie na wybranie grupy jak Egipcjanie przed dwoma laty, ale obecność Hiszpanii na naszej drodze nie jest przypadkowa. Rzeczywiście, grupa A to jaśniejsza strona tego losowania. Zestaw z Hiszpanią, Czarnogórą, Iranem i Chile daje nam szanse na walkę o ćwierćfinał. Priorytetem jest jednak wyjście z pierwszej rundy z punktami, wtedy będziemy mogli realnie mówić o awansie. Nie miałbym nic przeciwko, byśmy zagrali z Hiszpanami o wejście do ćwierćfinału - analizuje Rombel.

Początek MŚ 2023 11 stycznia, wszystkie spotkania Polaków w rundzie wstępnej w katowickim Spodku (ZOBACZ TERMINARZ).

CZYTAJ: Gdańsk był stolicą europejskiej plażówki

Źródło artykułu: