Znany ligowiec kończy karierę. "Chciałem pożegnać się z piłką właśnie w tym klubie"

Materiały prasowe / KPR GWARDIA OPOLE / Na zdjęciu: Przemysław Zadura
Materiały prasowe / KPR GWARDIA OPOLE / Na zdjęciu: Przemysław Zadura

Od dziewięciu lat nieprzerwanie grał w PGNiG Superlidze. Po odejściu z Gwardii Opole Przemysław Zadura postanowił zakończyć profesjonalną karierę pomimo propozycji z innych klubów.

- Były zapytania z Superligi i I ligi, ale postanowiłem, że pożegnam się z piłką ręczną. Razem z żoną jesteśmy z Opola i nie chcieliśmy już opuszczać naszego rodzinnego miasta. Była opcja gry w okolicach, ale uważam, że trzeba to robić na 100 procent, albo w ogóle. Miałem taki plan, żeby zakończyć karierę w barwach Gwardii. Tak się stało, ale nie w takich okolicznościach jak planowałem - mówi nam rozżalony Przemysław Zadura.

Po sezonie 2021/22 KPR Gwardia Opole postanowiła rozstać się z 34-letnim prawym rozgrywającym, jednym z symboli zespołu. Rodowity opolanin przez sześć ostatnich lat był jednym z Gwardzistów, pomógł wywalczyć brązowy medal Superligi, będąc wówczas podstawowym rozgrywającym i obrońcą.

W ostatnich trzech sezonach grał mniej, głównie z powodu kontuzji. Najpierw długo pauzował po urazie barku, potem kciuka, a ostatnio mięśnia biodrowo-lędźwiowego. Ostatnie rozgrywki były dla niego niezbyt udane, słabiej spisywał się w ataku, ale nadal pełnił ważną funkcję w obronie i nie zanosiło się, że Gwardia będzie chciała rozstać się z nim na rok przed końcem umowy.

Zadura spędził sześć lat w Opolu, wcześniej występował w MMTS-ie Kwidzyn, a karierę w Superlidze zaczął w Zagłębiu Lubin już 14 lat temu. W międzyczasie był jeszcze zawodnikiem ASPR-u Zawadzkie, pierwszoligowej wówczas Gwardii i Śląska Wrocław. W 2014 roku zaliczył epizod w reprezentacji prowadzonej przez Michaela Bieglera.

ZOBACZ:
Stal Mielec domknęła skład
Hit na otwarcie "polskich" MŚ 2023

ZOBACZ WIDEO: Tyle zarabiają ratownicy wodni. Dziennikarz WP ujawnia kwotę

Źródło artykułu: