Początek spotkania był obiecujący dla gospodarzy- wynik otworzył były gracz Vive Kielce Michał Chodara, a między słupkami zabrzańskiej siódemki doskonale spisywał się Sebastian Kicki, mimo iż koledzy z pola nie ułatwiali mu pracy. Równie dobrze bronił golkiper z Gdańska - Mateusz Zimakowski, który wielokrotnie wychodził zwycięsko po rzutach zabrzan.
Około piątej minuty meczu nastąpił, jak się później okazało tylko chwilowy, zryw gości, którzy objeli prowadzenie 4:2. Chwilę później bramki Mariusza Kempysa i Michała Szolca (obaj dwukrotnie pokonywali bramkarza rywali) wyprowadziły na prowadzenie Powen (6:4). Potem ponownie bramki zdobywali tylko gdańszczanie - w ciągu 7 minut trafili do siatki pięciokrotnie i objęli prowadzenie 9:6.
Doskonałą serię podopiecznych Daniela Waszkiewicza przerwał dopiero wyjątkowo dobrze dysponowany Chodara, jednak akademicy odpowiedzieli dwoma trafieniami autorstwa Damiana Kostrzewy i Michała Bednarka, dzięki czemu jeszcze bardziej umocnili się na prowadzeniu. W tym momencie w szeregach zabrzan można było zauważyć kolejny zryw, który zaprocentował kolejnym remisem – tym razem po 11.
Końcówka to popisowa gra gwiazdy akademików - Piotra Chrapkowskiego. Bombardier z Gdańska w ciągu ostatniej minuty dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i po syrenie kończącej pierwszą połowę w lepszych nastrojach do szatni schodzili przyjezdni, a na tablicy wyników widniał wynik 12:14.
Na początku drugiej połowie gospodarze mocno zaatakowali. Po bramce Tomasza Rybarczyka w 34 minucie ponownie na tablicy świetlnej widniał remis- tym razem 15:15. Dalsza część tej partii to pogoń zawodników Powenu za bardzo spokojnie i skutecznie grającymi akademikami. Swoimi umiejętnościami imponowali głównie Piotr Chrapkowski i Damian Kostrzewa. Ostatecznie ta partia również została wygrana przez przyjezdnych 14:12, którzy ostatecznie wygrali całe spotkanie 28:24. W zespole przegranych warto wyróżnić Łukasza Kulaka oraz sprowadzonego z Vive Michała Chodary, który zdobywając 7 bramek pierwszy raz potwierdził swój potencjał.
Dla Powenu Zabrze była to już 4 porażka w bieżących rozgrywkach. Beniaminek okupuje ostatnie miejsce w tabeli, a o pierwsze punkty będzie w kolejnej kolejce bardzo trudno, gdyż ich rywalem będą mający medalowe aspiracje zawodnicy Azotów Puławy.
NMC Powen Zabrze - AZS AWFiS Gdańsk 24:28 (12:14)
NMC Powen Zabrze: Kicki, Pawlak – Mogielnicki 2, Szolc 3, Wojtynek, Kąpa, Chodara 7, Rybarczyk 2, Kulak 6, Kryszeń 1, Bushkov, Kempys 3, Kandora.
AZS AWFiS Gdańsk: Zimakowski, Pieńczewski – Bednarek 1, Chrapkowski 5, Jankowski 1, Fogler 1, Olęcki 2, Woynowski 1, Marciniak 2, Pilch 4, Wysokiński 3, Kostrzewa 7, Ringwelski 1, Sulej.
Widzów: ok. 300.