Według informacji dziennika "As", Daniel Sarmiento dał się namówić na przedłużenie kariery, choć kilka dni temu ogłosił pożegnanie z profesjonalnym sportem. Kontrakt Hiszpana z Saint-Raphael wygasł po sezonie 2022/23 i weteran nie otrzymał ciekawej oferty na nowe rozgrywki. Aż do czasu, gdy zwrócił się do niego trener Nafciarzy Xavier Sabate.
39-latek ma pomóc Wiśle w potrzebie. Wicemistrzowie Polski zostali z jednym zdrowym środkowym Dmitrijem Żytnikowem. Niko Mindegia wróci do gry najwcześniej w 2023 roku, przed Gergo Fazekasem kilkumiesięczna przerwa z powodu urazu barku. Zespół grający w Lidze Mistrzów nie mógł pozwolić sobie na tak krótką ławkę, stąd negocjacje z Hiszpanem.
Sarmiento jest mistrzem świata i dwukrotnym złotym medalistą mistrzostw Europy. Przez siedem lat występował w Barcelonie (2009-16), potem kontynuował karierę w Saint-Raphael. Jego statystyki z ostatniego sezonu w lidze francuskiej prezentują się co najmniej nieźle jak na 39-latka - w 30 meczach rzucił 81 bramek przy skuteczności prawie 60 proc.
Orlen Wisła Płock może też zatrudnić drugiego nowego środkowego. Japończyk Kosuke Yasuhira od kilkunastu dni przebywa na testach i zagrał w sparingach Nafciarzy. Do końca tygodnia zapadnie decyzja, czy Azjata przekonał sztab szkoleniowy.
ZOBACZ:
Beniaminek może zaskoczyć w Superlidze
Przebudowa w Tarnowie
ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski chwali polskich sprinterów. "Uff, nareszcie!"